Wizerunki poszukiwanych listami gończymi Skowrońskiego i Bartoszewicza na stronach internetowych policji
Treść
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wręczył wczoraj nominację prokuratorowi Konradowi Kornatowskiemu, dotychczasowemu wiceszefowi Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, na stanowisko szefa biura ds. walki z przestępczością zorganizowaną w Prokuraturze Krajowej.
- Prokurator Konrad Kornatowski przeszedł wszystkie szczeble drogi prokuratorskiej, dał się poznać od strony "pazura śledczego", twardej walki z najgroźniejszymi grupami przestępczymi - uzasadniał nominację Ziobro. Kornatowski zastąpił Bogdana Święczkowskiego, który zostanie szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. We wtorek z funkcji tej zrezygnował Witold Marczuk. Marczuk będzie teraz pełnomocnikiem ds. utworzenia Służby Wywiadu Wojskowego.
Ministerstwo Sprawiedliwości ujawniło też wczoraj wizerunki dwóch osób ściganych listami gończymi: Rudolfa Jacka Skowrońskiego i Władysława Bartoszewicza. Ministerstwo liczy, że będzie to przestroga dla wszystkich przestępców żyjących w poczuciu bezkarności. - Ludzi, którzy żerowali na państwie, którzy grabili Polskę, którzy doprowadzali do kradzieży gigantycznych sum, spotka odpowiednio surowa kara - ostrzega prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
- Często bywało tak, że przestępców poszukiwano tylko na papierze. To się zmienia - zapowiada minister. Zmienia się też nastawienie do wpływowych ludzi świata biznesu i polityki, którzy ukrywają się przed wymiarem sprawiedliwości.
Rudolf Jacek Skowroński, biznesmen, swego czasu zaliczany do najbogatszych Polaków, to w świetle wiedzy prokuratury przestępca. Bezskutecznie poszukiwany jest od 2005 r. za przywłaszczenie mienia, oszustwa, fałszerstwa dokumentacji w związku z dostawami zboża i uzyskiwanymi w tym zakresie dotacjami z Agencji Rynku Rolnego. Szczególnie ciekawy w jego życiorysie jest wątek związany z Ministerstwem Finansów. Skowroński należał mianowicie do klasycznego układu przestępczego, złożonego zarówno ze zorganizowanych przestępców, jak i biznesmenów, wysokich urzędników państwowych czy przedstawicieli służb specjalnych, który żerował na państwie. - Układu, który poprzez przestępcze machinacje i dotarcie do decydentów działających w Ministerstwie Finansów i urzędach skarbowych załatwiał sobie korzystne decyzje podatkowe, powodując wielomilionowe straty Skarbu Państwa - mówił Ziobro.
Z kolei Władysław Bartoszewicz, wiceprezes Polkomtelu, to postać niezwykle wpływowa, związana z byłym Ministerstwem Przekształceń Własnościowych, ze sferą prywatyzacji. Oskarżony jest m.in. o przyjmowanie łapówek w wysokości miliona USD. Przypisuje się mu udział w sprzedaży za bezcen polskiego majątku, o czym ma świadczyć bardzo bogaty materiał dowodowy zgromadzony przez prokuraturę. - W tej sprawie, m.in. w tzw. wątku Dochnala, zyskaliśmy bogaty materiał dowodowy, szeroko dokumentujący działalność przestępczą pana Bartoszewicza - poinformował minister sprawiedliwości.
Aneta Jezierska
"Nasz Dziennik" 2006-09-14
Autor: wa