Witraże w pełnym blasku
Treść
Zakończyły się prace konserwatorskie przy centralnym witrażu bazyliki archikatedralnej w Przemyślu. Niebawem, po zakończeniu prac przy ołtarzu głównym, prezbiterium bazyliki świecić będzie dawnym blaskiem.
W archikatedrze przemyskiej jest pięć witraży, z których dwa zostały wykonane w czasie okupacji przez Józefa Mehoffera, znanego autora witraży m.in. w katedrze lwowskiej, katedrze wawelskiej oraz katedrze we Fryburgu. Pozostałe są dziełem wielu autorów i powstały po wojnie. Jak podkreśla Mariusz Czuba, podkarpacki wojewódzki konserwator zabytków, witraże są ważną częścią gotyckiej archikatedry, ponieważ stanowią istotny element oprawy estetycznej wnętrza.
- Pierwotnie katedra miała przeszklenia już w średniowieczu, jednak zostały one wymienione w czasie przebudowy nowożytnej za czasów biskupa Fredry i później biskupa Sierakowskiego na okna przeszklone szkłem białym. W XIX wieku zastąpiono je kolejnymi arcydziełami według projektu Jana Matejki, które niestety nie przetrwały ostrzału katedry z początku II wojny światowej. Obecnie odrestaurowane zostały zaprojektowane w latach czterdziestych XX wieku przez Józefa Mehoffera. Wykonane przez wybitnych witrażystów krakowskich, stanowią doskonałe wypełnienie prezbiterium i całej katedry - objaśnia Mariusz Czuba. Centralny witraż ze sceną chrztu Pana Jezusa w Jordanie wkomponowany jest w ażurowy, szafiasty neogotycki ołtarz główny nawiązujący do ołtarza Wita Stwosza w kościele Mariackim w Krakowie, którego odbiór po restauracji zaplanowano na koniec listopada. Witraże są jedynym oszkleniem świątyni, a ich stan zachowania był bardzo zły. Dlatego, jak podkreśla proboszcz archikatedry, ksiądz prałat Mieczysław Rusin, podczas prac restauratorskich trzeba było usunąć nagromadzone przez lata zanieczyszczenia, zespolić liczne pęknięcia oraz oczyścić i zabezpieczyć przed dalszą korozją ołowiane spoiny. - Witraże poddano konserwacji w Pracowni Witraży Furdyna w Krakowie. Odnowione witraże zamontowano wewnątrz świątyni, a na zewnątrz zabezpieczono je dodatkową zespoloną szybą, co ociepli kościół, a w przypadku następnych konserwacji witraż będzie można wyjąć bez narażania go na uszkodzenia - mówi ks. Rusin. W przyszłym roku zakończy się restauracja kolejnych. Konserwacja zakończy pewien etap prac wewnątrz archikatedry, gdzie zabiegom poddano większość elementów wyposażenia ruchomego. Renowacja witraży została sfinansowana ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także z ofiar wiernych.
Mariusz Kamieniecki
"Nasz Dziennik" 2006-11-21
Autor: wa