Wisła Kraków mistrzem jesieni
Treść
Po stojącym na dobrym poziomie meczu 13. kolejki pierwszej ligi piłki nożnej Wisła Kraków pokonała w sobotę na własnym stadionie 4:2 (3:1) Lecha Poznań. Mistrzowie Polski zakończyli jesienną rundę spotkań na pierwszym miejscu w tabeli. Niestety, przed rewanżowym meczem o Puchar UEFA z norweską Vaalerengą Oslo stracili Mariusza Jopa, który doznał poważnej kontuzji twarzy po zderzeniu z Adamem Piekutowskim.
Zdarzenie, w którym ucierpiało dwóch piłkarzy Wisły, wyglądało bardzo groźnie. W 17. minucie spotkania, przy stanie 1:0 dla gospodarzy, w okolicy linii pola karnego zderzyli się w powietrzu, próbując wybić piłkę, Jop z Piekutowskim. Obaj piłkarze długo nie podnosili się z murawy. Krakowski obrońca został przeniesiony do karetki pogotowia i odwieziony do szpitala, a zastąpił go Jacek Paszulewicz. Na pomeczowej konferencji prasowej trener wiślaków Henryk Kasperczak poinformował, że piłkarz doznał złamania szczęki z naruszeniem zębów oraz złamania nosa.
Obrażenia Piekutowskiego okazały się na tyle niegroźne, że po kilku minutach opatrywania mógł kontynuować grę. Już po pierwszej akcji musiał jednak wyciągać piłkę z siatki, a gola dla lechitów, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, uderzeniem głową zdobył Damian Nawrocik. Od tej pory inicjatywę na boisku przejęli goście, grający "otwartą piłkę" - co się rzadko zdarza w przypadku drużyn goszczących pod Wawelem. Poznaniacy grali szybciej i dokładniej niż oszołomieni jeszcze kontuzją kolegi gospodarze. W szeregach lechitów wyróżniali się lewy pomocnik Rafał Grzelak i napastnik Piotr Reiss. Zresztą kapitan gości miał doskonałe sytuacje do zdobycia kolejnych bramek dla swojej drużyny. W 36. minucie wychodzącego na "sam na sam" z Piekutowskim Reissa powstrzymał nieprzepisowo tuż przed polem karnym Jacek Paszulewicz, za co otrzymał żółtą kartkę. Rzut wolny egzekwował sam poszkodowany i "Białą Gwiazdę" od utraty drugiego gola uratowała poprzeczka. Trzy minuty później Reiss, uderzając piłkę z pola karnego Wisły, posłał ją tuż obok lewego słupka bramki gospodarzy.
Te niebezpieczne sytuacje podziałały na wiślaków jak zimny prysznic. Jeszcze przed przerwą zaaplikowali rywalom dwie bramki. Pierwszą z nich zdobył Tomasz Frankowski, dobijając do siatki piłkę odbitą przez bramkarza gości Waldemara Piątka po strzale z dystansu Macieja Żurawskiego. Wynik podwyższył Maciej Stolarczyk, który sfinalizował głową precyzyjne dośrodkowanie Mirosława Szymkowiaka w trzeciej minucie doliczonego przez sędziego Antoniego Fijarczyka czasu gry.
W drugiej połowie obie drużyny zdobyły jeszcze po jednej bramce. W 60. minucie drugiego swojego gola w tym meczu strzelił Damian Gorawski. Prawy pomocnik Wisły pokonał Piątka ładnym strzałem z woleja po dośrodkowaniu Brasilii. Wynik na kwadrans przed zakończeniem meczu ustalił Arkadiusz Kaliszan uderzeniem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Po meczu trenerzy obu drużyn podkreślali, że było to dobre widowisko, a duża w tym zasługa grających ofensywnie lechitów. Henryk Kasperczak, odnosząc się do powołania czterech swoich podopiecznych na grudniowe zgrupowanie kadry, stwierdził, że piłkarzom należy się odpoczynek. Trener Wisły wyraził nadzieję, że w przypadku grających od dłuższego czasu z urazami Mirosława Szymkowiaka i Macieja Żurawskiego PZPN zrezygnuje z ich udziału w wyjeździe na Maltę.
Wszystkie mecze 13. kolejki pierwszej ligi piłki nożnej rozpoczęły się z kilkuminutowym opóźnieniem. Piłkarze protestowali w ten sposób przeciw wprowadzeniu przez PZPN przepisu, który, ich zdaniem, daje pracodawcy możliwość obniżenia kontraktów zawodników w czasie ich obowiązywania nawet o połowę.
Wyniki sobotnich spotkań: Wisła Płock - Odra Wodzisław Śląski 2:0 (1:0), Ireneusz Jeleń (27., 90.); Dyskobolia Groclin Grodzisk Wlkp. - Widzew Łódź 2:0 (0:0), Tomasz Wieszczycki (48. - karny), Piotr Piechniak (59.); Legia Warszawa - Dospel Katowice 1:0 (1:0), Dariusz Dudek (8.), Górnik Zabrze - Polonia Warszawa 1:0 (0:0). Paweł Buśkiewicz (55.); Górnik Polkowice - Lukullus Świt Nowy Dwór Maz. 1:0 (0:0), Bartłomiej Jamróz (90. - karny); Wisła Kraków - Lech Poznań 4:2 (3:1), Gorawski (4., 60.), Frankowski (43.), Stolarczyk (45.) - Damian Nawrocik (21.), Arkadiusz Kaliszan (74.). Mecz Amica Wronki - Górnik Łęczna został rozegrany wczoraj wieczorem, po zamknięciu tego numeru "Naszego Dziennika".
Mieczysław Pabis
Nasz Dziennik 24-11-2003
Autor: DW