Wirus nadal zabija
Treść
W Azji rosną obawy przed rozprzestrzeniającą się epidemią nietypowego zapalenia płuc. Wczoraj Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) formalnie zaleciła powstrzymanie się od podróży do Hongkongu oraz prowincji Guangdong w południowych Chinach.
W Tajlandii ogłoszono, iż turyści z krajów, gdzie występują przypadki ostrego syndromu niewydolności dróg oddechowych (SARS), będą musieli nosić maski chroniące przed zarażeniem innych. Turyści przybywający do Tajlandii z innych państw azjatyckich, w których wystąpiła epidemia, muszą przez cały czas pobytu nosić maski.
Wszystkie osoby przybywające do tego kraju z Chin, Hongkongu, Tajwanu, Singapuru i Wietnamu będą badane przez tamtejszych lekarzy tuż po przekroczeniu granicy. Ci, u których zostaną stwierdzone symptomy SARS, mają być natychmiast deportowani. W Tajlandii miały miejsce już dwa śmiertelne przypadki SARS. W Malezji wstrzymano do odwołania rekrutację robotników z krajów, gdzie występuje epidemia SARS, zaś Australia ostrzegła swych obywateli, by nie udawali się do tych państw.
Wczoraj Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) formalnie zaleciła powstrzymanie się od podróży do Hongkongu oraz prowincji Guangdong w południowych Chinach ze względu na panującą tam epidemię. Władze chińskie podały wczoraj, że istnieje podejrzenie pierwszego przypadku SARS w Szanghaju w środkowo-wschodnich Chinach. Nowe przypadki choroby stwierdzono też w prowincji Hunan.
Tymczasem Pekin zgodził się, by specjalna misja ekspertów WHO udała się do południowochińskiej prowincji Guangdong i na miejscu zbadała okoliczności wybuchu epidemii. We wtorek kolejne dwie osoby zmarły na SARS w Kanadzie, zwiększając liczbę zgonów z tego powodu do sześciu. W sumie w Kanadzie zanotowano 129 zachorowań mogących mieć związek z epidemią.
Pierwszymi symptomami SARS są wysoka gorączka, bóle gardła i stawów oraz kłopoty z oddychaniem. W ciągu pięciu dni nawet dorośli o dobrej kondycji fizycznej mogą znaleźć się pod respiratorem. Większość pacjentów wraca do zdrowia, u niektórych wywiązuje się jednak ciężkie nietypowe zapalenie płuc. Śmiertelność przy tej chorobie sięga 3-5 proc.
Choroba najpierw ujawniła się w południowych Chinach, stopniowo obejmując kolejne kraje Dalekiego Wschodu: Singapur, Tajlandię, Wietnam.
Według WHO, na świecie na SARS zmarło od listopada zeszłego roku co najmniej 75 osób, a zachorowało 2271.
JS, PAP, Reuters
Nasz Dziennik 3-04-2003
Autor: DW