Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wirus H5N1 nadal zabija

Treść

Nie maleje zagrożenie ptasią grypą w krajach Azji Południowo-Wschodniej. Kolejne dwie osoby zmarły w Indonezji. Tym samym liczba ofiar śmiertelnego wirusa w tym kraju wzrosła do siedmiu. W środę chińskie Ministerstwo Zdrowia potwierdziło trzy przypadki zachorowań na ptasią grypę wśród ludzi.

Indonezyjskie władze poinformowały - powołując się na wyniki testów przeprowadzonych po śmierci kobiety i nastolatki - że przyczyną tych zgonów był wirus ptasiej grypy H5N1. Obie ofiary pochodziły ze stolicy kraju Dżakarty i przed śmiercią miały kontakt z padłym drobiem. - Otrzymaliśmy wynik testów dzisiaj rano, które potwierdzają obecność wirusa ptasiej grypy w ciałach kobiet - oświadczył rzecznik indonezyjskiego Ministerstwa Zdrowia Hariadi Wibisono. Według stacji BBC, większość Indonezyjczyków w swych gospodarstwach hoduje drób, a mieszkańcy miast powszechnie trzymają egzotyczne ptaki w klatkach. Sytuacja taka sprzyja rozprzestrzenianiu się choroby.
W miniony wtorek także władze Chin potwierdziły pierwszy w tym kraju zgon wywołany ptasią grypą. W środę tamtejsze Ministerstwo Zdrowia potwierdziło trzy przypadki zachorowań wśród ludzi; dwa - w prowincji Hunan i jeden w Anhui. Nie podano żadnych szczegółów.
Od chwili wybuchu choroby w krajach Azji Południo-Wschodniej w 2003 r. wirus H5N1 uśmiercił już ponad 60 osób. Do tej pory na świecie wykryto około 120 przypadków zachorowań ludzi na ptasią grypę, wszystkie w krajach Azji Południowo-Wschodniej, głównie w Wietnamie.
JS

"Nasz Dziennik" 2005-11-18

Autor: ab