Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wiosna i poezja

Treść

Wiosna to pora poezji. Była zawsze natchnieniem poetów, bo poetycka jest z natury. Gdy nadchodzi, gdy już jest, stajemy się bardziej żywi i radośni. Wiosna przypomina nam, że nie jesteśmy tylko zjadaczami chleba i konsumentami mniej lub bardziej luksusowych towarów, że nie jesteśmy tylko pracownikami, maszynkami do zarabiania pieniędzy.
Wiosna przypomina nam o wielu zapomnianych zimą perspektywach. Poezja jest pierwszą z nich. Cóż się bowiem dzieje z człowiekiem, gdy w jego życiu nie ma poezji, gdy nie jest ono w żaden sposób poetyckie?
Co roku wiosną przypominam w "Notatkach" o poezji. Tak łatwo przecież o tej właśnie porze roku z nią obcować. Można małą książeczkę zabrać na spacer i przeczytać choćby jeden wiersz, siedząc na ławce pod płaczącą wierzbą. Można przerwać na sekundę prasowanie, popatrzeć chwilę na drzewa za oknem, zdjąć tomik poezji z półki, otworzyć go na chybił trafił i odczytać głośno utwór, który mamy przed oczami. Można na chwilę oderwać dziecko od komputera i przeczytać mu wiersz lub jeszcze lepiej wyprowadzić je choćby na balkon - niech popatrzy przez moment na wieczorne niebo i posłucha, co o nim napisał np. Leopold Staff.
Poezja jest ważną przyprawą naszego prawdziwie ludzkiego życia. Może być i powinna być jego atmosferą, naszą towarzyszką, pocieszycielką, wskazówką, przewodniczką. Największym poetą jest Pan Bóg. Najpiękniejsze poezje można znaleźć w Piśmie Świętym - choćby "Pieśń nad pieśniami". Najwspanialszym poematem, poematem wszech czasów, poematem autorstwa samego Boga, jest po prostu świat. Tylko trzeba tę poezję widzieć, trzeba ją słyszeć, trzeba ją czuć. Do tego zaś potrzeba... poezji - tej pisanej przez ludzi, i to przez tych, którzy wiedzieli, jak wykorzystać swój talent. Wśród nich są dziesiątki Polaków, wielkich Polaków, takich jak nasi wieszcze, Norwid, Kasprowicz, Wyspiański, wspomniany Staff, Syrokomla, Asnyk czy choćby Jan Paweł Woronicz - wielki, a dziś często niestety zapominany poeta, prymas i patriota. Niech zatem ci poeci nas prowadzą, oświecają i dają nam radość.
Stanisław Krajski

żródło: "Nasz Dziennik" 2006-05-18

Autor: mj