Więzienie nie tylko dla przestępców
Treść
Zamek Lubelski, obecnie ceniona placówka muzealna, do najnowszej historii Polski przeszedł głównie jako złowrogie stalinowskie więzienie górujące nad miastem niczym symbol komunistycznego zniewolenia. Jednak historia zamienionego w więzienie piastowskiego zamczyska sięga w przeszłość znacznie głębiej. O historii więzienia na zamku ukazanego na tle dziejów więziennictwa w Lublinie traktuje interesująca książka pt. "Z dziejów więzienia w Lublinie" wydana przez Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w Lublinie.
Z publikacji dowiedzieć się można, jak funkcjonowało w Lublinie więziennictwo od średniowiecza do praktycznie najnowszych czasów. To pierwsza tak gruntownie opracowana monografia poświęcona tej tematyce. Publikacja zawiera m.in. pionierski zarys dziejów lubelskiego więzienia w okresie staropolskim (Grażyna Jakimińska), historię budowy w 1823 r. przez Austriaków więzienia na ruinach średniowiecznego zamku na Wzgórzu Zamkowym i funkcjonowania tej instytucji w okresie zaborów (Andrzej Osoba), a także nieznaną szerzej historię więzienia w okresie dwudziestolecia międzywojennego (Robert Litwiński), okupacji hitlerowskiej (Tadeusz Radzik), czasów stalinowskich (Zofia Leszczyńska) - aż do dziś (Ryszard Maleszyk, Jerzy Nikołajew).
Poruszający wątek opracowania dotyczy funkcjonowania w Lublinie więzienia politycznego skierowanego przeciwko dążeniom narodowowyzwoleńczym Polaków. Takiego charakteru więzienie na zamku nabrało od czasów nasilenia represji władz carskich po Powstaniu Styczniowym w 1861 r., kiedy to zaczęli tu masowo trafiać powstańcy oraz młodzież szkolna. Na zamku został osadzony m.in. Aleksander Głowacki, przyszły słynny pisarz pozytywista Bolesław Prus.
Kolejny tragiczny rozdział w historii tej placówki napisali Niemcy, urządzając w niej w okresie okupacji hitlerowskiej jedno z największych i najcięższych więzień w Generalnej Guberni. Tu funkcjonował tzw. sąd specjalny wydający wyroki śmierci w trybie urągającym jakimkolwiek standardom prawnym. Niemcy zakończyli urzędowanie w więzieniu na zamku makabrycznym mordem dokonanym na ok. 500 więźniach 22 lipca 1944 roku.
Jeszcze krew na ścianach więziennych nie zdążyła dobrze wyschnąć po ofiarach Niemców, gdy cele zaczęli zapełniać więźniowie komunistyczni. Znów po murach i posadzkach lubelskiego zamku zaczęła spływać krew polskich patriotów mordowanych skrycie lub w majestacie okupacyjnego sowieckiego pseudoprawa. Budzące grozę więzienie na zamku istniało do 1954 roku. Z dokumentacji wynika, że do tego czasu wykonano w nim co najmniej 180 wyroków śmierci, ale faktyczna liczba mordów politycznych jest z pewnością znacznie wyższa.
Kolejnej fali represji skierowanej przeciwko Narodowi, a związanej z wprowadzeniem stanu wojennego, służył wybudowany w Lublinie w latach 60. ubiegłego wieku areszt śledczy przy ul. Południowej. Przeszło przez niego m.in. 473 więźniów wojny polsko-jaruzelskiej, zwanych eufemistycznie internowanymi.
Adam Kruczek
"Z dziejów więzienia w Lublinie", praca zbiorowa pod red. prof. Tadeusza Radzika, Lublin 2007.
"Nasz Dziennik" 2007-07-30
Autor: wa