Wielki kryzys humanitarny
Treść
Wysoki komisarz ONZ ds. uchodźców (UNHCR) uważa sytuację w Sudanie za największy obecnie kryzys humanitarny na świecie. Został on spowodowany trwającymi od marca ubiegłego roku krwawymi atakami prorządowej arabskiej milicji na murzyńską ludność.
Rzecznik wysokiego komisarza Kris Janowski poinformował w sobotę w niemieckim radiu NDR, że ponad 120 tys. ludzi uciekło dotychczas do sąsiedniego Czadu. I tylko oni mogą obecnie liczyć na pomoc. Natomiast sytuacja w samym Sudanie nie jest przejrzysta. Według UNHCR, łącznie około pół miliona Sudańczyków jest dziś zmuszonych do ucieczki.
Rząd w Chartumie zapowiedział w sobotę, że od dzisiaj przedstawiciele międzynarodowych organizacji pomocy będą mogli bez przeszkód odwiedzić Darfur, kryzysowy region na zachodzie kraju. UNHCR apeluje o szybkie dostawy żywności, namiotów oraz leków dla uchodźców. ONZ i Unia Europejska planują na 1 czerwca konferencję dawców pomocy dla mieszkańców zachodniego Sudanu.
Od marca 2003 r. arabska milicja, wspierana przez rządową armię, atakuje w Darfurze murzyńską ludność. Co najmniej 10 tys. ludzi zamordowano, około miliona musiało opuścić swe domostwa. Amerykańskie źródła w Nowym Jorku podają, że w przyszłym tygodniu Waszyngton chce wystąpić do ONZ z wnioskiem o potępienie władz sudańskich za popieranie bojówek arabskich w Darfurze. Nawet pobłażliwe wobec władz w Chartumie Stany Zjednoczone zadeklarowały, że są gotowe zabiegać o sankcje, aby wzmóc nacisk na islamski rząd.
Na południu Sudanu od 20 lat trwa krwawy konflikt, który pochłonął około dwóch milionów ofiar, głównie spośród czarnoskórej ludności cywilnej. Rząd oraz chrześcijańscy i animistyczni rebelianci odnotowują powolny postęp w rozmowach pokojowych prowadzonych w Kenii. Zdaniem Waszyngtonu, wszystkie strony wewnątrzsudańskiego sporu przyznają, że rozmowy pokojowe dotyczące południa mogą pomóc w rozładowaniu napięcia w Darfurze.
KWM, PAP
Nasz Dziennik 24-05-2004
Autor: DW