Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Widzew zdegradowany

Treść

Widzew Łódź został zdegradowany o jedną klasę rozgrywkową, nowy sezon rozpocznie z sześcioma ujemnymi punktami, a do tego będzie musiał zapłacić 35 tys. złotych kary - taką decyzją podjął wczoraj Wydział Dyscypliny PZPN. Wszystko ma związek z udziałem tego zasłużonego klubu w korupcyjnym procederze. Za tydzień swój los pozna Zagłębie Lubin. Widzew i Zagłębie same zaproponowały Wydziałowi dobrowolne poddanie się karze, nie kwestionując wstydliwej przeszłości. Łodzianie proponowali 8 punktów ujemnych na starcie nowego sezonu i 300 tys. złotych kary, lubinianie minus 15 punktów. WD "ofertę" jednak odrzucił. - Propozycja Widzewa była niemożliwa do zaakceptowania. Nie przychyliliśmy się również do wniosku Zagłębia, ale ustaliliśmy razem z nim, iż potrzebuje jeszcze siedmiu dni na zmodyfikowanie swojej propozycji - poinformował szef WD Michał Tomczak. Zdaniem członków tego gremium, istnieje nadzieja, iż obie strony zdołają wspólnie ustalić wysokość kary. Dlatego ogłoszenie ostatecznej decyzji odnośnie do aktualnego mistrza Polski zostało odłożone do 24 stycznia. Przedstawiciele Zagłębia takie rozstrzygnięcie przyjęli z ulgą, choć niczego nie komentowali, Widzewa - już zapowiedzieli złożenie odwołania. - Nie zgadzamy się z takim orzeczeniem - powiedział prezes Bogusław Sosnowski. Włodarz łódzkiego klubu nie starał się wybielać przeszłości, ale stwierdził, iż - jego zdaniem - kara nie jest adekwatna do popełnionych czynów. - A przede wszystkim tych działań, które podjął nowy właściciel w celu zwalczania korupcji - dodał. Widzew stał się tym samym kolejnym klubem zdegradowanym z ekstraklasy za udział w procederze ustawiania wyników meczów. Wcześniej podobny los spotkał Arkę Gdynia, Górnika Łęczna oraz Zagłębie Sosnowiec. Ten ostatni klub, podobnie jak łodzianie, gra obecnie w najwyższej klasie rozgrywkowej i niezależnie od zajętego miejsca na koniec sezonu - zostanie z niej zdegradowany. Co ważne, jeśli uplasuje się na pozycji spadkowej, "zleci" aż do III ligi. Widzewowi postawiono zarzut ustawiania wyników 12 spotkań sezonu 2004/2005, dzięki czemu zajął miejsce dające mu prawo gry w barażach o awans do ekstraklasy. Zagłębie jest oskarżone o "wpłynięcie" na arbitrów w dziewięciu pojedynkach sezonu 2003/2004, co przyniosło w efekcie awans do I ligi. Jak podają członkowie WD i prowadzący śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce wrocławscy prokuratorzy, na Widzewie i Zagłębiu sprawa się nie skończy. W kolejce, ze strachem, czekają następni. Kary nie unikną. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-01-17

Autor: wa