Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wiceminister Okularczyk złożyła rezygnację

Treść

Wiceminister rolnictwa Stanisława Okularczyk podała się wczoraj do dymisji. Premier jeszcze jej nie przyjął. Decyzję podejmie w najbliższym czasie.

Poniedziałkowa "Gazeta Krakowska" opublikowała artykuł pt. "Warszawka się śmieje", w którym opisuje m.in. pracę resortu rolnictwa, powołując się na rzekome wypowiedzi sekretarza stanu w ministerstwie rolnictwa prof. Stanisławy Okularczyk. Według gazety, miała ona powiedzieć, że w ministerstwie panuje chaos i bałagan, a minister nie panuje nad sytuacją. - "Warszawka" śmieje się z was, minister Jurgiel nie rozumie problemów małopolskiego rolnictwa, oni nie mają litości - miała powiedzieć wiceminister rolnictwa podczas opisanego przez gazetę spotkania.
Jednak sama Okularczyk na konferencji prasowej w ministerstwie oświadczyła, że takich zdań przed nikim nie wypowiadała. - Zwróciłam się do gazety o sprostowanie. Takich tekstów w Nowym Sączu, jakie ukazały się w "Gazecie Krakowskiej", nie wygłaszałam. Nie jest to mój styl, styl bycia. Krytyka rządu nigdy mi się nie zdarzyła, a zwłaszcza własnego resortu - powiedziała Okularczyk podczas konferencji prasowej.
- To, co doniosła wczorajsza "Gazeta Krakowska", jest sprawdzane. Ja nie jestem w gorącej wodzie kąpany, są w Polsce instytucje, które sprawdzają wiarygodność informacji prasowych. Sam doznałem w swoim życiu szeregu przekłamań i przekrętów, dlatego mam ograniczone zaufanie do prasy - przedstawił swoje stanowisko minister Krzysztof Jurgiel. Dodał jednak, że wypowiedzi zamieszczone w gazecie nie są korzystne dla rządu i resortu
Paweł Tunia

"Nasz Dziennik" 2006-02-15

Autor: ab