Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wczoraj wyklęci, jutro uczczeni

Treść

Pomnik upamiętniający żołnierzy Podziemia Niepodległościowego z czasów II wojny światowej ma stanąć w Sopocie. Wczoraj została podpisana deklaracja powołująca Komitet Budowy Pomnika Żołnierzy Wyklętych - pomnika, który odda hołd członkom antykomunistycznego podziemia zamordowanym po wojnie.

- Żołnierze Wyklęci byli przez lata wymazywani z kart historii przez reżim komunistyczny. Dopiero pod koniec lat 90. historycy mogli oficjalnie publikować prace im poświęcone i tym samym przywracać ich społecznej pamięci.
- Na naszych oczach termin "wyklęci" staje się terminem pełnym gorzkiej dumy, synonimem ruchu oporu i walki do samego końca - powiedział prezes IPN Janusz Kurtyka. Oprócz prezesa Instytutu w skład komitetu budowy pomnika weszli m.in.: Czesław Cywiński - prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Janusz Krupski - szef Urzędu ds. Kombatantów, Bohdan Szucki - prezes Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych.
W deklaracji budowy pomnika czytamy, że Żołnierze Wyklęci "wystąpili zbrojnie przeciwko sowieckiej okupacji, narzuconemu Polsce przemocą ustrojowi komunistycznemu i podjęli nierówną walkę w imię wolności i honoru. Ich wysiłek i ofiara były przez lata szkalowane i skazane na zapomnienie. Dziś podejmujemy inicjatywę budowy pomnika Żołnierzy Wyklętych, pragnąc wyrazić im swój szacunek i uznanie".
Pomnik Żołnierzy Wyklętych ma stanąć w Sopocie, ponieważ właśnie z tym miastem związali się po ewakuacji z Wileńszczyzny członkowie tamtejszego Podziemia Niepodległościowego. - Sopot jest dobrym miejscem na pomnik z dwóch względów. Jest to miasto historycznie związane z majorem Łupaszką i Żołnierzami Wyklętymi. To właśnie w Sopocie drukowano ulotki, tam były lokale konspiracyjne. A po drugie możliwość dotarcia do wielu ludzi z edukacją - powiedział Piotr Niwiński, jeden z inicjatorów projektu.
Oprócz obecnej inicjatywy budowy pomnika na Pomorzu od pewnego już czasu organizowane są inne akcje upamiętniające Żołnierzy Wyklętych. Jedną z nich jest rajd pieszy szlakiem żołnierzy 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej mjr. "Łupaszki", organizowany już po raz piąty. Co więcej to właśnie m.in. dzięki nim inicjatywa się rozszerza. - Pomysł pomnika zrodził się podczas zeszłorocznego rajdu, w trakcie rozmowy przy ognisku - powiedział Piotr Niwiński, który jest również organizatorem rajdu. I - jak dodaje - nie jest to jedyny pomysł powstały dzięki wędrówce szlakiem "Łupaszki". - Uczestnicy rajdu mieli za zadanie rozdawać po drodze ulotki o tym, kim byli Żołnierze Wyklęci. Po jakimś czasie miejscowa ludność sama z siebie zebrała pieniądze i ufundowała w jednej z wsi pomnik majorowi "Łupaszce", a na jego odsłonięcie przyszła gremialnie z tymi ulotkami - podkreśla.
Podstawą koncepcji plastycznej pomnika ma być zdjęcie wykonane w 1945 r., na którym uwieczniony został mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka" w otoczeniu swoich żołnierzy.
Budowa pomnika sfinansowana zostanie głównie ze składek społecznych.
Grzegorz Lipka
"Nasz Dziennik" 2007-05-10

Autor: wa

Tagi: pomnik łupaszka żołnierze wykleci