Wciąż czekają na konkrety
Treść
Związki zawodowe celników deklarują gotowość zawarcia porozumienia, ale podkreślają, że strona rządowa w dalszym ciągu nie przedstawiła konkretnych propozycji. Jednak rząd nie zamierza iść na ustępstwa, a premier ciągle powtarza wcześniejszą propozycję. - Nie zgadzamy się z podejściem, że funkcjonariuszom celnym zależy tylko na finansowych sprawach, na jakichś żądaniach, które nie są możliwe do spełnienia. Nam zależy przede wszystkim na tym, abyśmy odzyskali swoją godność jako ludzie i jako pracownicy administracji państwowej - powiedziała wczoraj Barbara Smolińska ze Związku Zawodowego Funkcjonariuszy i Pracowników Służby Celnej Województwa Lubelskiego. - Nam zależy na osłonie prawnej i socjalnej, a dopiero później mówimy o sprawach finansowych - dodała. Zdaniem celników, propozycje rządu nie były konkretne. Według Smolińskiej, minister Boni mówi publicznie tylko o pieniądzach, a w dokumentach, które otrzymali celnicy, nie ma odzwierciedlenia, że taka propozycja została złożona. Celnicy wskazują na to, że 500 złotych podwyżki wynika z zapisów ustawy budżetowej na 2008 rok. Podkreślają też, że nieznana jest kwota bazowa w 2009 roku i wskaźnik wzrostu płacowego. - Mówimy o czymś wirtualnym - oceniła Smolińska. Zdaniem związkowców, proponowany próg podwyżki o 1500 zł był wyjściem do negocjacji. Dotychczas celnicy słyszeli jedynie propozycje planu prac, jakie mogą być podjęte. Celnicy uważają, że to zbyt mało. - Uruchomiliśmy przejścia graniczne, kolejki zmniejszyły się, jest przepływ. Ale to nie oznacza, że akcja protestacyjna nie trwa - mówi Smolińska. Premier Donald Tusk powtórzył wczoraj, że rząd oferuje celnikom 500 zł podwyżki brutto w tym roku, zwiększenie ochrony prawnej oraz przygotowanie ustawy modernizacyjnej. - My tę wypowiedź traktujemy w kategorii powtórzenia tej deklaracji, którą pan premier złożył naszym kolegom podczas wizyty na wschodniej granicy - stwierdziła Iwona Fołta, przewodnicząca Federacji Związków Zawodowych Służby Celnej. - Odbieramy to jako zapowiedź, że jest wola rozmów i porozumienia - dodała. Zapowiedziała jednak, że chcą rozmawiać o konkretach, nie o planach. - Czekamy na zaproszenie na kolejną turę negocjacji. Jesteśmy gotowi w każdej chwili podjąć rozmowy, wszystko zależy od strony rządowej - zapewniła przewodnicząca. Grzegorz Lipka "Nasz Dziennik" 2008-02-03
Autor: wa