Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wątpliwości mają nawet komisarze

Treść

W przeciwieństwie do kanclerza Gerharda Schroedera większość Niemców jest za wstrzymaniem procesu ratyfikacji konstytucji Unii Europejskiej. Według sondażowych głosowań, zdecydowana większość niemieckiego społeczeństwa nie podziela opinii lewicowego rządu zarówno na temat konstytucji, jak i koncepcji Unii.

Po ubiegłotygodniowych referendach dziennik "Bild Zeitung", podkreślając, że niemieccy politycy uniemożliwili mieszkańcom Niemiec wypowiedzenie się w sprawie ratyfikacji nowej konstytucji na drodze referendum, przeprowadził wśród swoich czytelników telefoniczne głosowanie na temat uniokonstytucji.
Wyniki tego dziennikarskiego, ale przeprowadzonego na wielką skalę referendum nie zostawiły najmniejszych wątpliwości. Jeśliby Niemcom dano możliwość głosowania, zdecydowanie odrzuciliby konstytucję Unii Europejskiej. Na specjalną linię zadzwoniło aż 390 tys. 694 osób, z których prawie 97 proc. opowiedziała się przeciwko uniokonstytucji. Takiego wyniku nie spodziewali się nawet najzagorzalsi przeciwnicy dokumentu. W reakcji na wyniki tego nieformalnego referendum wielu niemieckich socjologów stwierdziło, że polityczny establishment powinien bardzo poważnie wziąć pod uwagę głos tutejszego społeczeństwa.
Tymczasem coraz więcej niemieckich polityków, krytykując ostro politykę Gerharda Schroedera, przychyla się do stanowiska, aby w tak istotnych sprawach jak przyjęcie konstytucji UE decydowało społeczeństwo w powszechnym głosowaniu. Takiego zdania są m.in. szef frakcji FDP w Bundestagu Wolfgang Gerhard, poseł partii Zielonych Jeorg Montag, sekretarz generalny FDP Dirk Niebel i kilku innych polityków CSU i CDU.
Agencja AFP poinformowała, że po klęsce referendów konstytucyjnych we Francji i w Holandii nawet wśród niektórych komisarzy europejskich rośnie świadomość różnicy poglądów pomiędzy politykami a społeczeństwem. Komisarz UE ds. transportu Charlie McCrevy stwierdził, że widać coraz większy rozdźwięk w poglądach zwykłych ludzi i przedstawicieli elit politycznych. - Wielu obywateli ma odczucie, że politycy potajemnie zamierzają ich krajowi zabrać suwerenność i przekazać ją do Brukseli - stwierdził McCrevy.
Waldemar Maszewski, Hamburg

"Nasz Dziennik" 2005-06-06

Autor: ab