Waszyngton negocjuje z Pekinem
Treść
Wysokiej rangi przedstawiciele wojskowi USA i Chin rozpoczęli wczoraj w Pekinie negocjacje. Podjęto je kilka godzin po tym, jak Pentagon zaapelował do Pekinu o "transparentność" w modernizacji potencjału militarnego. To odpowiedź na wezwanie chińskiego prezydenta do "rozwoju i przygotowania się do wojny".
W strategicznych rozmowach biorą udział amerykańska podsekretarz obrony Michele Flournoy i zastępca sztabu armii chińskiej Ma Xiaotan. Ambasada USA w Pekinie informuje, że coroczne spotkanie odbywające się w ramach 12. sesji dyskusji o charakterze konsultacyjnym nastąpiło w ministerstwie obrony Chin. Tymczasem, jak zauważa AFP, na którą powołuje się PAP, rozmowy rozpoczęły się dzień po tym, jak prezydent Chin Hu Jintao zaapelował do armii marynarki wojennej o gotowość bojową i kontynuowanie modernizacji, by - jak dodał - "bronić bezpieczeństwa narodowego Chin". Jak twierdzi telewizja BBC, zwracając się do armii, Jintao miał powiedzieć, że zabiegi te mają na celu "przygotować kraj do wojny". Informacje te wywołały obawy Stanów Zjednoczonych, które w ostatnich tygodniach deklarowały chęć wzmocnienia swoich wpływów w regionie Azji i Pacyfiku. Zwłaszcza że chińska armia jest najliczniejsza na świecie i realizuje swój program modernizacji w warunkach całkowitej tajności. Modernizacji armii sprzyja dynamiczny wzrost chińskiej gospodarki. Unowocześniane są wszystkie rodzaje sił zbrojnych. W ramach tego programu w sierpniu wyruszył w morze m.in. pierwszy chiński lotniskowiec. Pekin zainicjował też program budowy niewykrywalnego przez radar myśliwca bombardującego J-20, uważanego za odpowiedź na amerykański F-22A Raptor.
Chiny są zaangażowane w liczne spory terytorialne na Morzu Południowochińskim, w tym m.in. z Filipinami i Wietnamem.
MBZ
Nasz Dziennik Czwartek, 8 grudnia 2011, Nr 285 (4216)
Autor: au