Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Walka to jego żywioł

Treść

Józef Niedomagała na temat judo wie chyba wszystko. Sam wprowadzał pewne formy kata, czyli techniki ataku i obrony na polski grunt. Jako jedyny w Polsce posiada stopień mistrzowski 8 Dan w tym sporcie. Na macie jest niezwykle energiczny i sprawia wrażenie niepokonanego. Jest człowiekiem spełnionym i niezwykle serdecznym. Od wielu lat przekazuje swoim uczniom ogromną wiedzę i zdrowy system wartości.

- Ten sport wyrabia dyscyplinę i odwagę. Jednakże odwaga potrzebna do walki nie jest demonstrowana na ulicy, tutaj na macie można ją udowodnić - powiedział Józef Niedomagała, niekwestionowany autorytet w judo i przewodniczący Kolegium Dan. Podkreśla, że jego szkoleniowcy dzielą się swoimi umiejętnościami z kolegami podczas treningów, nie trzymają ich tylko dla siebie. Interesującą grupą są najmłodsi adepci tego sportu, dzieci uczą się tu zdyscyplinowania i koncentracji. - Myślę, że w domu rodzice nie mają z nimi kłopotów - zauważa terner. Podczas treningów i zabaw obowiązuje dyscyplina, zajęcia są prowadzone w atmosferze pewnego ładu i dzięki temu nie dochodzi do kontuzji. Poza tym niezwykle cenne jest to, że Niedomagała stara się przekazywać odpowiedni system wartości i patriotyzmu swoim "podopiecznym". Trener przyznaje, że jest czytelnikiem "Naszego Dziennika".
Jak się zaczęła jego przygoda na macie? - Lubiłem walczyć - mówi szczerze. Chyba dobrze się stało, że jako 20-letni student Akademii Wychowania Fizycznego wszedł na drogę judo. Jego waleczna natura i duża sprawność fizyczna sprawiły, że krocząc "łagodną drogą", zaczął osiągać pokaźne sukcesy. Na swoich pierwszych w życiu zawodach bez problemu doszedł do finału, jednakże przegrał w nim z brązowym medalistą mistrzostw Europy. Po prostu zabrakło doświadczenia. Podczas następnych zawodów potrzebował tylko kilkunastu sekund, aby zrewanżować się na swoim byłym rywalu. W ten sposób zaczęła się kariera zawodnicza i kolejne zwycięstwa na macie. W bardzo szybkim tempie, bo w ciągu kilkunastu miesięcy osiągnął wszystkie stopnie uczniowskie od 6 do 1 kyu. Normalnie zajmuje to nawet do pięciu lat. Jeszcze jako student AWF prowadził sekcję na Politechnice Warszawskiej i czyni to do dzisiaj. Tutaj w charakterze szkoleniowca doprowadził swoich wychowanków do wielokrotnego Mistrzostwa Polski Politechnik, a ponadto do sukcesów na innych polskich i międzynarodowych turniejach.
Do dokonań Józefa Niedomagały należą również olbrzymie sukcesy pary jego zawodników: Wojciecha Niedomagały (syna szkoleniowca) i Marcina Nowakowskiego. Obydwaj dzięki świetnemu przygotowaniu, ciężkiej pracy i predyspozycjom od czterech lat na turniejach Formy Kata są bezkonkurencyjni. Dotychczas zdobyli już 9 złotych medali. Podczas ostatnich IV Mistrzostw Polski Form Kata w Judo we wszystkich trzech kategoriach byli niezwyciężeni. Pokazali swoją maestrię, prezentując wówczas formy: Nage-no-kata (rzuty), Katame-no-kata (duszenia, dźwignie, trzymania - techniki wykonywane w parterze) oraz Kodokan-goshin-jutsu (samoobrona). - Obydwaj nie osiągnęliby tego, gdyby nie byli zdolni i nie mieli odpowiedniego prowadzenia. To, co oni robią, w tej chwili jest na wysokim poziomie - podkreśla nauczyciel. Jak dodał, obydwaj wykonują techniki bezbłędnie i mają mistrzowską koncentrację.
Na początku tego roku Józef Niedomagała zdobył 8. Dan - stopień mistrzowski w judo. Jako jedyny w Polsce posiada tak wysoki tytuł. - To nie jest wyczyn, to dalszy etap szkolenia - mówi skromnie Niedomagała. Jak dodaje, będzie nadal doskonalił swoje umiejętności, ponieważ w przypadku tej dyscypliny nie można mówić, że się już wszystko umie.
- Na tej płaszczyźnie człowiek cały czas się uczy - oznajmia.
Jacek Sądej
"Nasz Dziennik" 2007-07-19

Autor: wa