Walka o religię w berlińskich szkołach
Treść
Przed wypychaniem religii ze szkół publicznych i jej marginalizowaniem ostrzegł przewodniczący Episkopatu Niemiec ks. abp Robert Zollitsch. Konferencja Biskupów Niemieckich domaga się, aby w szkołach Berlina religia była przedmiotem obowiązkowym, który uczniowie mogliby wybierać jako alternatywę dla obowiązkowego przedmiotu, jakim obecnie jest etyka. - Religia również w Berlinie powinna być przedmiotem takim samym jak wszystkie inne - powiedział ks. abp Robert Zollitsch, który przemawiał w ramach konferencji Kościołów katolickiego i ewangelickiego na temat "Religia w szkołach publicznych". W odróżnieniu od większości niemieckich krajów związkowych, religia jest w Berlinie przedmiotem dodatkowym, nieobowiązkowym. Kościół katolicki, ale też Kościół ewangelicki popierają trwające obecnie w stolicy Niemiec referendum pod hasłem "Wolny wybór". Jego organizatorzy chcą, aby uczniowie mogli wybierać religię jako alternatywę dla obowiązkowej etyki. W pierwszej połowie referendum zebrano 70 tys. podpisów. Aby referendum było ważne, do 21 stycznia 2009 r. za wprowadzeniem religii powinno złożyć swój podpis co najmniej 170 tys. berlińczyków. Przewodniczący Episkopatu Niemiec zwrócił uwagę, że obecność religii w programie szkolnym leży również w interesie publicznym, ponieważ daje odpowiedzi na pytania stawiane przez genetykę czy globalizację gospodarki. Ksiądz arcybiskup Zollitsch podkreślił, że debata wokół statusu religii w szkole jest bardzo ważnym sygnałem ekumenicznym. Jak stwierdził, współpraca Kościołów jest "znacznie bliższa, niż sądzą ci, którzy zazwyczaj skupiają uwagę tylko na różnicach". AKJ, KAI "Nasz Dziennik" 2008-12-06
Autor: wa