Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Walka o fundusze dla Polski

Treść

Wielka Brytania nie przedstawiła jeszcze żadnej propozycji w sprawie budżetu Unii Europejskiej na lata 2007-2013 - powiedział wczoraj premier Kazimierz Marcinkiewicz, kończąc rozmowy na Szczycie Eurośródziemnomorskim w Barcelonie. Skomentował w ten sposób pojawiające się informacje, że Brytyjczycy chcą o mniej więcej 10 proc. zmniejszyć środki przeznaczone dla nowych państw UE. Dla Polski oznaczałoby to utratę około 6 mld euro w latach 2007-2013.
Premier zapowiedział też wczoraj, że tylko najbiedniejsze rodziny będą otrzymywać 1000 złotych becikowego.
Na wczorajszej konferencji prasowej w Barcelonie szef polskiego rządu zapowiedział, że dziś rząd przyjmie autopoprawkę do budżetu. Jak wyjaśnił premier, od początku nowego roku becikowe dostaną tylko ci, którzy otrzymują pomoc socjalną. - Jednocześnie będziemy apelowali do samorządów terytorialnych, aby matkom, które nie mieszczą się w tych granicach, również pomóc, przeznaczyć tysiąc złotych na pierwsze zakupy dla nowo narodzonego dziecka - stwierdził premier. Również na dzisiaj zapowiedział on ogłoszenie decyzji w sprawie ustawy o emeryturach górniczych.
Premier oświadczył też, że warto zawrzeć kompromis w sprawie budżetu, ale powinien on dotyczyć jego "wnętrza" - czyli kwestii zreformowania Unii, a nie wielkości. - Upieramy się, że wysokość, jaka została zaproponowana przez Luksemburg, powinna zostać utrzymana, bo dla Polski, dla wszystkich nowych krajów w UE są to środki niezbędne dla daleko idących reform gospodarczych - podkreślił premier, komentując informacje o obcięciu funduszy dla naszego kraju.
Do dokonywania cięć budżetowych wzywa brytyjska prasa. Dziennik "Daily Telegraph" przekonywał we wczorajszej publikacji pod znamiennym tytułem "Repatriować pieniądze", że nowe kraje członkowskie przeznaczają fundusze unijne na dotowanie najmniej wydajnych dziedzin gospodarki, m.in. na rolnictwo, i nie są w stanie w pełni wykorzystać przekazywanych im środków.
Zgodnie z propozycją Luksemburga, który przewodniczył UE w ubiegłym półroczu, Polska otrzymałaby w latach 2007-2013 około 60 mld euro. Marcinkiewicz zaznaczył, że do czasu ogłoszenia przez Wielką Brytanię propozycji w sprawie budżetu strona polska będzie prowadziła intensywne negocjacje zarówno ze starymi, jak i nowymi państwami Unii, aby doprowadzić do wspólnego stanowiska wobec ewentualnych propozycji brytyjskich. Premier podkreślił, że rozmowy w sprawie budżetu ciągle trwają, a Tony Blair, szef rządu Wielkiej Brytanii, która przewodzi obecnie pracom Unii, spotka się jeszcze 2 grudnia z premierami państw Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja i Węgry) w Budapeszcie.
W Barcelonie przedstawiciele 38 krajów europejskich i basenu Morza Śródziemnego rozmawiali także o przeciwdziałaniu terroryzmowi i nielegalnej imigracji. Premier Marcinkiewicz odbył serię rozmów m.in. z premierami Hiszpanii i Belgii.
BM, PAP

"Nasz Dziennik" 2005-11-29

Autor: ab