Wałęsa zobaczy akta
Treść
Tajni współpracownicy komunistycznej bezpieki będą mogli zapoznawać się z aktami na swój temat przechowywanymi przez IPN - wynika z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. To powtórzenie poprzedniego wyroku TK. Mimo że przepisy te nie obowiązują już od maja, po przyjęciu nowelizacji autorstwa PO, to sprawa ma znaczenie dla sądów, które badają skargi związane z odmowami udostępnienia akt.
Trybunał Konstytucyjny uznał za niekonstytucyjną w całości procedurę odmowy udostępniania przez IPN akt bezpieki PRL osób, które były traktowane jako tajni współpracownicy przez te służby. Na tej podstawie odmówiono m.in. dostępu do akt Lechowi Wałęsie. Były prezydent się odwołał, ale po wystosowaniu pytania sądu w sprawie tego przepisu do TK IPN postępowanie zawiesił do czasu ogłoszenia wyroku.
Trybunał Konstytucyjny już w 2007 r. zakwestionował te przepisy, ale nie uchylił wszystkich proceduralnych zapisów w tym względzie. Na tej podstawie IPN odmawiał dostępu do akt osobom, które były zarejestrowane jako TW. Ostatecznie regulacje te przestały obowiązywać po wejściu w życie nowelizacji ustawy o IPN autorstwa Platformy Obywatelskiej. Uzasadniano to "arbitralnymi kryteriami odmowy dostępu do akt", ale według PiS oznaczało to "koniec lustracji".
Trybunał zajął się tym przepisem, ponieważ mimo że jest już uchylony, to nadal ma znaczenie dla sądów badających odmowy IPN, które zostały wydane na jego podstawie. Przedstawiciel Sejmu poseł Andrzej Dera (PiS) wnosił przed Trybunałem o umorzenie sprawy ze względów formalnych, wobec zmiany prawa. - Sądy same powinny uchylać decyzje IPN jako wydane bez wystarczającej podstawy prawnej - powiedział. Zgodnie z generalną zasadą prawną obowiązującą w Polsce od 1999 r. każdy obywatel ma dostęp do własnej "teczki".
ZB
Nasz Dziennik 2010-10-21
Autor: jc