Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wałęsa doradza Tuskowi

Treść

W czasie konferencji prasowej w Lublinie, gdzie wczoraj Lech Wałęsa promował swoją nową książkę, były prezydent zadeklarował się jako sympatyk Platformy Obywatelskiej. Zapowiedział, że jest gotów doradzać przyszłemu premierowi Tuskowi, przyznając, że zmienił o nim zdanie w trakcie kampanii wyborczej.

- Traktowałem Tuska jako mniejsze zło, ale przeprosiłem go za to - powiedział Lech Wałęsa w czasie konferencji prasowej w Lublinie. - Zadziwił mnie w kampanii wyborczej, ma bardzo dobrą wiedzę, więc moja ocena był krzywdząca.
Wałęsa zaznaczył, że gdyby Tusk "choć w połowie był tak dobry w praktyce, w wykonawstwie, jak w teorii, to mielibyśmy najlepszego premiera chyba od początku Rzeczypospolitej". - Ale zobaczymy, czy w praktyce okaże się tak dobry jak w teorii - asekurował się były prezydent.
Wałęsa ujawnił w Lublinie niektóre ze swoich rad dla przyszłego rządu. Zasugerował Tuskowi, by jego rząd nie zajmował się "rozliczeniami", "czarnymi teczkami", "układami", ale skoncentrował się na rozwoju kraju, przy pomocy środków z Unii Europejskiej, gdyż Polska ma obecnie warunki do tego, aby "dogonić i przegonić Zachód".
Były prezydent uważa, że aby się to stało, "nie musimy odkrywać Ameryki" ani silić się na oryginalne rozwiązania, tylko kopiować gotowe wzorce ekonomiczne stosowane w Europie Zachodniej. - Możemy znaleźć takie miasta, jak np. Lublin, we Francji czy Anglii, i zerżnąć wszystko, ponieważ kapitalizm to ustawił tak dobrze ekonomicznie, że tylko to - nawet mało poprawiając - przenieść do Polski - brzmiała jedna z rad byłego prezydenta dla przyszłego premiera.
Wałęsa przewiduje długie rządy Donalda Tuska. - Pokazując Narodowi, jak się stara, jaki jest ugodowy, jak wybacza, przeprasza, może mu się udać całą kadencję i następną też, jeśli po drodze nie zaawansuje - stwierdził Wałęsa.
Adam Kruczek, Lublin
"Nasz Dziennik" 2007-11-10

Autor: wa