Walczymy razem z powstańcami
Treść
Z o. Jarosławem M. Górką OCD, koordynatorem inicjatywy „Duchowe Powstanie”, rozmawia Małgorzata Pabis
Trwająca od 1 sierpnia inicjatywa modlitewna „Duchowe Powstanie” rozszerza się również w Rzymie. Z jakim odzewem spotyka się ta akcja?
– Akcja „Duchowego Powstania” spotkała się z dużym odzewem, choć trudno mówić o liczbach. Tak naprawdę powstanie zaczyna się rozrastać. Zaczynają zgłaszać się parafie, które potwierdzają udział w akcji. Pewnie o wielu osobach, które modlą się w tych dniach, się nie dowiemy. Szczególnie tych, które nie korzystają z internetu. Na witrynie Facebooka można zobaczyć liczby, ale to nie one są ważne.
Dlaczego teraz taka akcja? Czy widzi Ojciec jakieś jej owoce?
– Pierwszy powód jest oczywisty: rocznica Powstania. Powstanie Warszawskie jest nam czasowo bliskie, żyją uczestnicy walk. A o tym, że Polska bardzo potrzebuje modlitwy, nikogo przekonywać nie trzeba. Odnośnie do owoców, za szybko, by o nich mówić. Na pewno wiele osób otrzymało „broń”, by walczyć o Polskę, a także by uczcić bohaterów.
Duża część akcji odbywa się na Facebooku…
– Akcja rozpoczęła się na Facebooku, teraz próbujemy też dotrzeć do osób, które nie korzystają z internetu. Na stronie Facebook zamieszczamy refleksję, która ma pomóc w modlitwie, oraz intencję, którą w danym dniu można szczególnie polecać, a także kalendarium historyczne. Największym zasięgiem do tej pory cieszył się post o pomnożeniu miłości, którego potrzebuje Ojczyzna.
Czy w przyszłości Ojciec planuje jakieś inne tego typu akcje? W przyszłym roku „Duchowe Powstanie” znów się rozpocznie?
– Wierzymy, że „Duchowe Powstanie” jest pomysłem Ducha Świętego. To On prowadzi do modlitwy. Jeśli chodzi o przyszłe akcje, staramy się być Mu posłuszni. Teraz chcemy dobrze przeżyć ten czas modlitwy, pozwolić Duchowi Świętemu działać. On będzie nas prowadził dalej.
Proszę przypomnieć, jak zrodził się pomysł „Duchowego Powstania”?
– Pomysł akcji zrodził się z troski o pamięć o Powstaniu Warszawskim. Z pytania, jak przeżyć tę rocznicę. Oczywiście, wiele się mówi, pisze. Ale jak pamiętać na co dzień? Było też pragnienie, by ofiara powstańców nie była daremna, by zaowocowała czymś konkretnym. Dla nas, chrześcijan, katolików, modlitwa jest działaniem bardzo konkretnym. Akcja zrodziła się więc z pragnienia, by walczyć razem z powstańcami. Polega na codziennej modlitwie w intencji Ojczyzny, trwającej 63 dni, czyli tyle samo, ile trwało Powstanie Warszawskie. Proponujemy modlitwę jedną częścią Różańca. Modlić się można indywidualnie lub wspólnotowo, w parafiach, różnych grupach. Jest to nasza kontynuacja walki powstańców.
Dziękuję za rozmowę.
Małgorzata Pabis
Nasz Dziennik, 29 sierpnia 2014
Autor: mj