W rękach Kaki
Treść
Elektryzujący piłkarskich kibiców transfer brazylijskiej gwiazdy AC Milan - Kaki, do Manchesteru City wciąż jest realny. Wydaje się, że w tym momencie wszystko zależy od samego zawodnika. Jeśli da zielone światło, kluby się dogadają.
Ewentualne przejście Kaki do MC od kilku dni podgrzewa emocje, jednych fascynuje, drugich przeraża, trzecich szokuje. Zarządzany przez potężnych właścicieli ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich 15. klub ligi angielskiej ma bowiem mocarstwowe ambicje i gotówkę co najmniej im dorównującą. Można wręcz napisać - nieograniczoną. Szejkom marzy się pozyskanie Kaki i przedstawili wyjątkową ofertę: 100 milionów (zdaniem niektórych nawet 110) dla Milanu i 15 milionów rocznie dla samego zawodnika. Nie trzeba dodawać, iż obie te kwoty są rekordowe. Kiedy Brazylijczyk odpowiedział, iż "chce się zestarzeć w Milanie i zostać kiedyś kapitanem tej drużyny", wydawało się, że temat przestaje być aktualny, a piłkarz ponad gigantyczne pieniądze stawia przywiązanie do barw i kwestie czysto sportowe. Tymczasem podobno wciąż jest coś na rzeczy. Kaka się zastanawia, a jak spekuluje włoska prasa, nie jest specjalnie zachwycony obecnością w drużynie rodaka - Ronaldinho, oraz Anglika Davida Beckhama. Lubi bowiem być tym jedynym, wyjątkowym, skupiającym na sobie kamery, a teraz tą rolą musi się dzielić.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-01-17
Autor: wa