Przejdź do treści
Przejdź do stopki

W rękach Infantino

Treść

Polscy piłkarze poznają dziś swych rywali w fazie grupowej przyszłorocznych mistrzostw Europy. Losowanie, które poprowadzi sekretarz generalny UEFA Gianni Infantino, odbędzie się w Kijowie, a nasi będą wybierani z pierwszego, teoretycznie najmocniejszego koszyka.

Pewne fakty dotyczące Euro 2012 są już znane. Wiadomo, przykładowo, że Polska wystąpi w grupie A, dwa pierwsze mecze rozegra na Stadionie Narodowym w Warszawie (8 i 12 czerwca), a na trzeci (16 czerwca) przeniesie się do Wrocławia. Ukraina mistrzostwa rozpocznie w Kijowie, potem zaś będzie grać w Doniecku. Wiadomo też, że obaj współgospodarze nie natrafią na rywali z najwyższego koszyka, a więc zajmujących czołowe miejsca w światowym rankingu: Hiszpanię i Holandię. Polska i Ukraina oczywiście nie plasują się na pozycjach trzeciej, czwartej, do pierwszego koszyka trafiły z urzędu, z racji bycia organizatorem turnieju. W tym akurat przypadku trzeba się cieszyć, bo na Hiszpanię nie chce trafić nikt. To absolutny kandydat do mistrzowskiego tytułu. Wspomniani potentaci zostaną rozlosowani jako pierwsi i trafią na pozycje numer jeden w grupach B i C. Potem losowane będą ekipy z koszyka czwartego, które znajdą się w grupach od A do D. Podobna procedura zostanie powtórzona w przypadku koszyków trzeciego i drugiego. Po losowaniu znany będzie już dokładny terminarz pierwszej fazy mistrzostw, a poszczególne federacje przystąpią do ostatecznej rezerwacji centrów pobytowych. Nie jest tajemnicą, że zdecydowana większość reprezentacji wolałaby zamieszkać w Polsce, nawet jeśli przyjdzie im grać na Ukrainie.
Życzenia? Trener Franciszek Smuda specjalnych nie ma, wie, że niezależnie od tego, z kim spotkamy się na mistrzostwach, będziemy musieli wspiąć się na wyżyny i zagrać na maksimum. Tak pod względem umiejętności, jak i zaangażowania. Oczywiście selekcjoner wie dobrze, że możemy trafić do grupy "śmierci", jak i takiej, w której szanse awansu będą zdecydowanie większe. Lepiej zmierzyć się z Rosją, Grecją i Czechami niż z Niemcami, Portugalią i Francją. Wyjście z grupy, co też nie stanowi tajemnicy, będzie celem polskich piłkarzy. Od jego realizacji zależy m.in... przyszłość Grzegorza Laty na fotelu prezesa PZPN. Sternik oficjalnie zapowiedział, że w przypadku niepowodzenia nie wystartuje w kolejnych wyborach.
Dodajmy jeszcze, że cała uroczysta ceremonia obędzie się w kijowskim Pałacu Sztuki Ukraina położonym blisko stadionu olimpijskiego. Rozpocznie się o 18.00 i potrwa niespełna godzinę. Oprócz losowania innym ważnym punktem programu będzie prezentacja oficjalnej piłki mistrzostw. Na żywo obejrzą to telewidzowie w 150 krajach świata.

Piotr Skrobisz

Nasz Dziennik Piątek, 2 grudnia 2011, Nr 280 (4211)

Autor: au