W podzięce Ojcu Świętemu
Treść
Rozmowa z płk. rez. mgr. Julianem Kwiatkowskim, kierownikiem artystycznym i dyrygentem Orkiestry Koncertowej "Victoria" z parafii Matki Bożej Zwycięskiej z Warszawy Rembertowa
We wrześniu 2002 roku Orkiestra "Victoria" z Rembertowa odbyła pielgrzymkę do Rzymu i Ojca Świętego. Czy była to jedyna jej wizyta u Jana Pawła II?
- Tak, to była jedyna wizyta u Ojca Świętego. Mieliśmy to wielkie szczęście, że w piątą rocznicę powstania Orkiestry "Victoria" ks. proboszcz Edward Żmijewski zorganizował nam taką pielgrzymkę muzyczną. Zanim przyjechaliśmy do Ojca Świętego, odwiedziliśmy Wiedeń, gdzie w kościele św. Józefa na wzgórzu Kahlenberg uczestniczyliśmy we Mszy Świętej celebrowanej przez ks. bp. Józefa Zawitkowskiego i ks. Edwarda Żmijewskiego. Pojechaliśmy przez Wenecję, Asyż, Monte Cassino. Wszędzie, gdzie zatrzymywaliśmy się podczas Mszy Świętych, oprawę muzyczną dawała Orkiestra "Victoria". Punktem kulminacyjnym, który był dla nas najważniejszym wydarzeniem i szczęściem, było spotkanie z Janem Pawłem II.
Jak ono wyglądało?
- Gdy o godz. 12.00 Ojciec Święty pozdrowił wszystkich pielgrzymów przybyłych do auli Pawła VI, powitał również Orkiestrę "Victoria". Zabrzmiały wtedy dźwięki "Barki", którą wykonywał bas-baryton Robert Dymowski - solista Teatru Wielkiego - Opery Narodowej, ale również intonował tę pieśń Ojciec Święty, zmęczony, ale jednocześnie uszczęśliwiony. Wraz z nim wszyscy pielgrzymi zgromadzeni w auli zaczęli ją śpiewać. To było nasze największe przeżycie i nagroda za pięciolecie działalności Orkiestry "Victoria".
To wielkie szczęście sprawić radość Ojcu Świętemu. Przecież "Barka" to była jego ulubiona pieśń...
- Tak. Ojciec Święty nieraz ją słyszał, ale w wykonaniu tak licznego zespołu chyba po raz pierwszy. Wtenczas to był chyba największy chór, który kiedykolwiek mogłem poprowadzić. Wówczas przy akompaniamencie Orkiestry "Victoria" śpiewała cała aula. Dzięki, obecnie już kardynałowi, ks. Stanisławowi Dziwiszowi, wtedy sekretarzowi Ojca Świętego, mogliśmy zbliżyć się do Jana Pawła II i zrobić sobie z nim pamiątkowe zdjęcie. Ogromnie szczęśliwa była nasza najmłodsza, siedmioletnia wówczas solistka Ania Graniszewska , bo Ojciec Święty wziął ją na kolana i przytulił.
Jakie wspomnienia pozostały ze spotkania z Ojcem Świętym?
- Spotkanie z Ojcem Świętym było dla nas wszystkich najważniejszym wydarzeniem. Już wtedy widać było, że jest bardzo chory... Lecz pomimo jego cierpienia odczuwało się wielkie ciepło, które z niego promieniowało. Każdy z nas chciał się do niego zbliżyć, dotknąć go...
W pierwszą rocznicę śmierci Ojca Świętego Jana Pawła II odbędą się w Rembertowie uroczystości. Wystąpi wówczas "Victoria". Jaki program zaprezentuje?
- 2 kwietnia br. o godz. 21.00 odbędzie się Apel Jasnogórski, po czym nastąpi prezentacja krótkiego koncertu. Po uroczystości odsłonięcia i poświęcenia pomnika Ojca Świętego Jana Pawła II przy naszym kościele w Rembertowie i wykonaniu przez Anię Graniszewską pieśni "Sutanna" o godzinie 21.37 odprawiona zostanie uroczysta Msza Święta. W naszym programie zaprezentujemy specjalnie na tę okazję napisany przez pana Jana Radomira do tekstu Pawła Kochankiewicza utwór "Santo subito". Oczywiście będzie także "Barka", "Abba Ojcze"... Nastąpi wówczas połączenie trzech chórów w jeden zespół - naszego parafialnego Matki Bożej Zwycięskiej pod dyrekcją pani Ewy Gawkowskiej, wspaniałego chóru sióstr loretanek, prowadzonego przez siostrę Esterę, oraz studium wokalnego pani prof. Krystyny Wysockiej-Kochan. Będziemy mieli okazję podziękować w ten sposób Ojcu Świętemu za to wszystko, co zrobił dla ludzkości.
Dziękuję Panu za rozmowę.
Piotr Czartoryski-Sziler
"Nasz Dziennik" 2006-03-30
Autor: ab