Przejdź do treści
Przejdź do stopki

W Krakowie optymizm, w Łęcznej szaleństwo

Treść

Po trzech kolejkach naszej piłkarskiej ekstraklasy jedynym zespołem bez straty punktu jest już tylko krakowska Wisła. Mistrzowie Polski pewnie pokonali Górnika Zabrze i zostali samodzielnym liderem. Pomogli im w tym beniaminkowie - Górnik Łęczna, który zwyciężył Groclin Grodzisk Wlkp., i jego imiennik z Polkowic, który w pokonanym polu pozostawił Amicę Wronki. Ostatnie dwa wyniki były sporymi niespodziankami.
Na mecz w Krakowie patrzyliśmy w kontekście rewanżowego pojedynku o awans do Ligi Mistrzów z Anderlechtem Bruksela i przyznać trzeba, że wlał on w serca lekką dawkę optymizmu. Bo wiślacy zagrali dobrze, stworzyli sobie sporo strzeleckich sytuacji, przy większym szczęściu mogli wygrać dużo wyżej - oby tak było we wtorek. Ważne, że w trzecim, kolejnym ligowym spotkaniu Wisła nie straciła bramki; może to jeszcze bardziej skonsoliduje formację defensywną, co do której gry było w Brukseli najwięcej zastrzeżeń. Świetną partię rozegrał Maciej Żurawski, bardzo dobrą (wreszcie) Brasilia i Mirosław Szymkowiak, znakomitą zmianę (po raz wtóry) dał Tomasz Frankowski.
Kiedy swój mecz rozpoczynali piłkarze Groclinu, wiedzieli, jaki wynik padł w Krakowie. Wiedzieli, że nawet minimalne zwycięstwo da im pozycję lidera. Byli faworytami, ale jak to w sporcie często bywa, nic to nie oznaczało. Bo natrafili na rywala szalenie ambitnego, zdeterminowanego, do tego mającego w bramce rewelacyjnie się spisującego Roberta Mioduszewskiego. I Groclin... przegrał. Tego jedynego, decydującego o sukcesie Górnika gola strzelił Krzysztof Kłosiński. Piłkarz, który do Łęcznej trafił z Grodziska.
Podopieczni Jacka Zielińskiego są obecnie wiceliderem naszej ligi. Ustępują pola jedynie mistrzom Polski. To się nazywa udanie rozpocząć - do tego pierwszy w historii w ekstraklasie - sezon!
Po pewne trzy punkty do Polkowic jechała Amica Wronki, ale i tym razem skończyło się na oczekiwaniach. Wronczanie zagrali bowiem bardzo źle i zasłużenie przegrali z kolejnym niedocenianym beniaminkiem. Punkt - także niespodziewanie - zdobył i trzeci nowicjusz, a mianowicie Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Bohaterem meczu w Katowicach był bramkarz gości Arkadiusz Malarz, który wielokrotnie ratował swój zespół z niesamowitych opresji.
Po dwóch porażkach obudzili się gracze poznańskiego Lecha i pewnie pokonali słabiutką Wisłę Płock. W drużynie "Kolejorza" zadebiutował Piotr Świerczewski i przyznać trzeba, że rozegrał niezłe zawody. Pierwsze zwycięstwo w sezonie zaliczyła i Odra Wodzisław, która wygrała z Widzewem Łódź. Ostatnie spotkanie trzeciej kolejki - derby Warszawy pomiędzy Polonią i Legią - zakończyło się już po zamknięciu tego numeru.
Wyniki:
Wisła Kraków - Górnik Zabrze 2:0 (0:0). Bramki: Żurawski (66. - karny), Frankowski (73.), Górnik Łęczna - Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 1:0 (0:0). Kłosiński (76.), Górnik Polkowice - Amica Wronki 1:0 (0:0). Wojtarowicz (85.), Odra Wodzisław - Widzew Łódź 1:0 (1:0). Ziarkowski (45.), Dospel Katowice - Świt Lukullus Nowy Dwór Mazowiecki 0:0, Lech Poznań - Wisła Płock 4:1 (1:1). Reiss (2.), Madej (51.), Ślusarski (60.), Nawrocik (76.) - Vileniskis (17.).
Piotr Skrobisz
Nasz Dziennik 25-08-2003

Autor: DW