W kolejce po bank
Treść
Potężne kolejki ustawiły się wczoraj przed oddziałami banku PKO BP w całym kraju. W ten sposób rozpoczęły się trwające kilka godzin zapisy na lokaty prywatyzacyjne umożliwiające zakup akcji PKO. W ramach oferty prywatyzacyjnej rząd wystawił na sprzedaż 30 proc. udziałów największego polskiego banku detalicznego i zarazem jednego z ostatnich banków w Polsce kontrolowanego przez rodzimy kapitał. Obrót akcjami PKO BP na warszawskiej giełdzie ma się rozpocząć 10 listopada br.
Tuż po godzinie 8.00 w 950 wskazanych placówkach banku rozpoczęło się zakładanie lokat prywatyzacyjnych, za których pośrednictwem będzie można nabyć akcje. Chętnych na ich zakup było tak wielu, że tworzyli oni społeczne listy kolejkowe. Zapisy przyjmowano według kolejności zgłoszeń. Każdy chętny mógł założyć lokatę na kwotę od 500 do 20 tys. zł, za co zostaną później przydzielone akcje PKO BP. Ich cena ma zostać ustalona 3 listopada.
Przyjmowanie lokat zakończyło się, kiedy ich łączna kwota w całej Polsce wyniosła 1,1 mld zł (w niedzielę Ministerstwo Skarbu Państwa postanowiło zwiększyć tę kwotę z 720 mln). Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, założonych zostało prawie 65 tysięcy lokat o średniej wartości ok. 17 tysięcy złotych.
Wszyscy, którym udało się założyć lokatę, dostaną akcje z 4-procentową zniżką. A jeśli przydzielonych akcji nie sprzedadzą co najmniej przez rok od pierwszego notowania na giełdzie, dostaną w ramach premii po jednej akcji na20 posiadanych.
Założenie lokaty prywatyzacyjnej było sposobem na nabycie akcji bez zakładania rachunku w biurze maklerskim. Osoby posiadające już takie rachunki będą mogły zapisywać się na akcje w biurach maklerskich w dwóch turach: od 22 do 29 października oraz od 2 do 3 listopada. W tej pierwszej turze będzie można nabyć akcje z 4-procentową zniżką, a w drugiej - z 2-procentową. W przeciwieństwie do kupujących akcje za pośrednictwem lokaty prywatyzacyjnej nabywający je przez biuro maklerskie muszą się liczyć - w przypadku zbyt dużej liczby chętnych na akcje - z redukcjami liczby zakupionych akcji w stosunku do złożonego zamówienia.
Do inwestorów indywidualnych trafi jednak tylko około 25 proc. całej oferty, chociaż istnieje jeszcze tzw. pula dodatkowa - 10 proc. całej oferty, którą można będzie wykorzystać np. na zwiększenie którejś z transz.
Większe pakiety rząd przeznaczył dla inwestorów instytucjonalnych. Dla zagranicznych zarezerwowano około 35 proc. oferty.
Sprzedaż akcji PKO BP inwestorom zagranicznym odbędzie się wbrew woli Sejmu. Rząd bowiem nic sobie nie zrobił z uchwalonej pod koniec września przez posłów uchwały wzywającej do sprzedaży akcji tylko inwestorom krajowym.
Wcześniej parlamentarzyści dyskutowali, czy w ogóle prywatyzować jeden z ostatnich banków, który pozostał w rękach polskiego kapitału. Za sprzedażą akcji opowiedziały się wtedy ugrupowania tworzące koalicję rządzącą oraz Platforma Obywatelska.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 12-10-2004
Autor: Ku8a