W Kijowie się cieszą
Treść
Wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce zostały z zadowoleniem przyjęte przez władze Ukrainy. Pełniący obowiązki minister spraw zagranicznych Ukrainy Borys Tarasiuk wyraził wczoraj przekonanie, że zmiana władzy w Polsce po wyborach parlamentarnych nie doprowadzi do zmian w stosunkach między Warszawą a Kijowem.
- W polskiej polityce zagranicznej istnieje konsensus w sprawie Ukrainy. Prócz tego możemy pochwalić się dobrymi kontaktami z partiami, które zwyciężyły w wyborach - stwierdził Tarasiuk, podkreślając, że wyniki wyborów w Polsce nie były dla Kijowa niespodzianką. - Przewidywaliśmy je, śledząc sondaże polskiej opinii publicznej - powiedział szef ukraińskiego MSZ.
Także dla ukraińskich komentatorów wynik niedzielnych wyborów w Polsce nie był niespodzianką. Tamtejsze media, komentując rezultaty wyborów, próbowały głównie przewidzieć dalszy scenariusz wydarzeń. Znawca tematyki polskiej politolog Oleksandr Majstrenko oświadczył w Wiadomościach telewizji ukraińskiej, że ewentualna koalicja parlamentarna PiS i PO będzie trudna, bo te partie bardzo się różnią światopoglądowo i mentalnie. Jego zdaniem, Polskę w przyszłości czekają burzliwe dzieje, które będą miały pozytywne skutki, bo państwo polskie nareszcie oczyści się z brudu lewicowości i żonglerów politycznych typu Aleksandra Kwaśniewskiego. - W dzisiejszych amoralnych czasach bardzo ważne jest to, aby władzę sprawowali ludzie uczciwi. Bez tego nawet najlepsze intencje pozostaną tylko deklaracjami - czego przykładem jest kryzys ukraińskiej "pomarańczowej rewolucji" - podsumował wybory w Polsce Majstrenko.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
Nasz Dziennik - 27 września 2005, Nr 225 (2330)
Autor: mj