W kaszubskiej zagrodzie
Treść
Sto lat temu Teodora i Izydor Gulgowscy we wsi Wdzydze Kaszubskie nad jeziorem Goluń założyli pierwszy na ziemiach polskich skansen. Dzięki nim na początku XX wieku ożyło miejscowe rękodzieło - hafciarstwo i plecionkarstwo, z którego do dzisiaj słyną Kaszuby.
Wdzydze Kaszubskie do początków XX stulecia były niewielką wsią. Jej mieszkańcy utrzymywali się z rybołówstwa i rolnictwa. Rozwój osady nastąpił na początku XX wieku, gdy zamieszkało tu małżeństwo Gulgowskich. W 1906 r. Teodora i Izydor Gulgowscy, zafascynowani kulturą kaszubską, założyli w XVIII-wiecznej chacie niewielkie muzeum etnograficzne. Dzięki ich działalności uratowano kaszubskie rzemiosło i sztukę ludową. Założyli warsztaty plecionkarstwa oraz haftu, którego bardzo popularne później wzory zyskały miano "szkoły wdzydzkiej". Izydor Gulgowski zmarł w 1925 r., pozostawiając po sobie wiele publikacji poświęconych etnografii Kaszub. Na początku lat 30. ubiegłego wieku pożar strawił niemal cały skansen. Teodora Gulgowska rozpoczęła na nowo organizowanie muzeum, a w następnych latach znacznie powiększyła jego zbiory. Po jej śmierci w 1951 r. skansen przejęło państwo.
W okresie powojennym powierzchnię skansenu powiększono do 22 hektarów. Obecnie znajduje się w nim wiele unikalnych obiektów architektury regionalnej z obszaru Kaszub i Kociewia. Najstarsze pochodzą z XVIII wieku. Możemy zobaczyć tu 7 zagród, 2 założenia dworskie, 4 dworki, 5 chałup, wiejską szkołę z izbą lekcyjną, kościół, 2 wiatraki, trak, kuźnię. Wewnątrz budynków znajdują się dawne sprzęty i urządzenia gospodarcze. Najstarszym i najcenniejszym obiektem w skansenie jest drewniany kościół pod wezwaniem św. Barbary, wzniesiony na początku XVIII wieku w miejscowości Swornegacie. W świątyni co tydzień odprawiane są Msze św. Jednymi z ciekawszych obiektów są drewniane wiatraki pochodzące z 1876 r. Wiatrak typu koźlak został przeniesiony z Jażewnicy, drugi, typu holender, trafił tu z Brus. Interesujący jest również 150-letni budynek wiejskiej szkoły ze wsi Więckowa z kompletnym wyposażeniem, pamiętający czasy zaboru pruskiego.
Andrzej Kulesza
"Nasz Dziennik" 2005-01-23
Autor: ab