Przejdź do treści
Przejdź do stopki

W hołdzie ostatnim bohaterom wojny 1939 r.

Treść

W sobotę i niedzielę w Kocku, Serokomli, Woli Gułowskiej i w Wytycznem odbyły się uroczystości związane z 66. rocznicą ostatnich bitew wojny polskiej z 1939 r. W Wytycznem 1 października 1939 r. Korpus Ochrony Pogranicza gen. Wilhelma Orlik-Rueckemana stoczył całodniową bitwę z agresorem sowieckim, a w okolicach Kocka Samodzielna Grupa Operacyjna "Polesie" gen. Franciszka Kleeberga przez cztery dni walczyła z przeważającymi siłami niemieckimi.
Uroczystości w Kocku rozpoczęła Msza św. odprawiona przez proboszcza ks. kan. Jana Kazimierczuka w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny z udziałem kompanii honorowej I Pułku Drogowo-Mostowego z Dęblina, władz miasta, kombatantów oraz licznie zgromadzonej młodzieży.
- Chcemy złożyć hołd żołnierzom gen. Kleeberga, tym, którzy na tej ziemi oddali swoje życie za Ojczyznę, i tym, którzy jeszcze żyją i dają świadectwo swojej wiary i miłości do Ojczyzny - powiedział w czasie Mszy św. ks. Kazimierczuk. - Chcemy im podziękować za to piękne świadectwo życia i zdobyć się na chęć pójścia ich śladami, na okazywanie miłości Ojczyzny w naszym codziennym życiu - dodał kaznodzieja.
Generał Kleeberg początkowo zamierzał przebić się ze swoją SGO "Polesie" do Warszawy. Po uzyskaniu wiadomości o jej kapitulacji postanowił zwrócić się w kierunku Dęblina, aby zdobyć magazyny broni i amunicji w pobliskiej miejscowości Stawy. Po drodze w okolicach Kocka napotkał dwie niemieckie dywizje zmotoryzowane i postanowił przyjąć bitwę. W wyniku czterodniowych walk pod Kockiem, Serokomlą, Adamowem i Wolą Gułowską szala zwycięstwa zaczynała przechylać się w stronę Polaków, a SGO "Polesie" 5 października wykonała decydujące natarcie na południowe skrzydło wojsk niemieckich, w wyniku którego oddziały polskie przeniknęły na głębokie tyły dywizji. Jednak wyczerpanie zapasów amunicji i żywności oraz brak dalszych perspektyw prowadzenia działań wojennych skłoniły gen. Kleeberga do podjęcia decyzji o kapitulacji zgrupowania.
Po Mszy św. kombatanci, władze samorządowe, przedstawiciele wojska oraz wszystkich kockich szkół złożyli wieńce i wiązanki pod pomnikiem gen. Kleeberga w Kocku. Następnie już po raz 11. rozegrano biegi przełajowe ku pamięci gen. Kleeberga.
Wczoraj uroczystości rocznicowe ostatniej bitwy wojny polskiej z 1939 r. odbyły się również w Woli Gułowskiej, gdzie polscy żołnierze składali broń.
- Ja broni nie zdałem - wspomina Edmund Konkolewski, który jako 17-letni młodzieniec walczył w grupie gen. Kleeberga. - Działko, które obsługiwałem, zostało zakopane. Wiele razy usiłowałem je po wojnie odnaleźć, ale bezskutecznie - dodał.
Wielką zasługą gen. Kleeberga było wyprowadzenie wojska polskiego na zachód i uniknięcie sowieckiej niewoli, która dla większości oficerów oznaczała śmierć, a dla żołnierzy - syberyjskie gułagi.
Podobnie od sowieckiej niewoli uchronił swoich żołnierzy KOP gen. Wilhelm Orlik-Rueckeman, któremu po całodniowej walce z bolszewikami pod Wytycznem, gdy już zaczynało brakować amunicji, udało się oderwać od przeciwnika i w bezpiecznej odległości rozwiązać ok. 3-tysięczny oddział. Wczoraj w Wytycznem odbyły się uroczystości ku czci bohaterskich obrońców Ojczyzny organizowane przez Nadbużański Oddział Straży Granicznej.
Adam Kruczek, Kock

"Nasz Dziennik" 2005-10-03

Autor: ab