Przejdź do treści
Przejdź do stopki

W hołdzie Grottgerowi

Treść

W Muzeum Zamojskim czynna jest wystawa wybranych dzieł Artura Grottgera i prac poświęconych artyście, powstałych podczas ubiegłorocznego pleneru w Dyniskach znajdujących się dziś w pobliżu granicy z Ukrainą. - W 1866 roku Grottger przebywał w tej miejscowości, w majątku rodziny Skolimowskich, a idea zorganizowania pleneru i przypomnienia postaci tego rysownika i malarza zrodziła się u miejscowego proboszcza, księdza Wiesława Mokrzyckiego - mówi Piotr Kondraciuk z Muzeum Zamojskiego.
Prezentowanych jest kilkadziesiąt prac Grottgera i około 60 obrazów współczesnych twórców, uczestników pleneru. - Jego tematyka nie była narzucona. Powstały prace w różnym stopniu zainspirowane Grottgerem, czasem zahaczające o wątek osobisty z życia artysty - kontynuuje P. Kondraciuk, wspominając postać Wandy Monné, narzeczonej młodo zmarłego Grottgera. Przeważają pejzaże, których twórcy obrali za temat Dyniska i okolice.
Grottger znany jest głównie z cykli o głębokiej patriotycznej wymowie, poświęconych Powstaniu Styczniowemu. Odnajdziemy je w części na wystawie. - Są to oryginalne odbitki wykonane w Wiedniu, w zakładzie Franciszka Bondy - informuje P. Kondraciuk, przypominając jednocześnie, że część rysunków powstawała również w Dyniskach.
Grottger, rysujący od najmłodszych lat, kształcił się we Lwowie, Krakowie i Wiedniu. Podczas pobytu w Monachium zachwyciły go czarno-białe kartony Schwinda. Pisał wówczas do przyjaciela: "Karton robić jest coś tak przyjemnego, że tego nawet z obrazu malowaniem porównać nie można". Splot techniki, tematyki, doboru motywów zaowocował kartonami popularnymi już za życia artysty. Patriotyczną powinność - postawę Grottgera, wyraża choćby jeden z listów z 1866 r.: "Ja najdrobniejszą pracą moją podupadłego ducha bliźnich moich podnosić, ja ich pocieszać, ja im odwagi i miłości dodawać muszę". Sam mówił, jak go Powstanie Styczniowe "wskrzesiło na duchu", "wskazało drogę i natchnęło do pracy".
Nieco mniej znana jest pozostała twórczość artysty, również zaakcentowana w Zamościu - obrazy rodzajowe, historyczne, portrety.
Przeprowadzona kwerenda pozwoliła rozszerzyć formułę wystawy - podsumowuje P. Kondraciuk. Są tu dzieła ze zbiorów Lwowskiej Galerii Sztuki, Muzeów Narodowych w Krakowie i Warszawie, Muzeum Okręgowego w Tarnowie, Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Odrębną ekspozycję stanowią obrazy artystów biorących udział w plenerze: J. Dziadka, A. Kawałko, K. Kubiszyna, J. Kotarby, T. Kuduka, M Rzeźniaka, S. Szczykutowicza, M. Terleckiego, M. Tomaszek.
Wystawę objął honorowym patronatem ks. bp Jan Śrutwa.
Elżbieta Skrzypek

"Arturowi Grottgerowi w hołdzie". Organizatorzy: Muzeum Zamojskie w Zamościu, BWA Galeria Zamojska, parafia pw. św. Antoniego w Dyniskach. Wystawa czynna do końca maja br.
Nasz Dziennik 17-03-2003

Autor: DW