W Czechach zostaną rozpisane przedterminowe wybory?
Treść
Ustępujący premier Czech Mirek Topolanek zapewnił wczoraj na forum Parlamentu Europejskiego, że dymisja jego rządu nie zagraża kontynuowaniu przez Czechy przewodnictwa w Unii Europejskiej. Tymczasem wszystko wskazuje na to, iż czeską republikę czekają wcześniejsze wybory parlamentarne.
- Znajdujący się w opozycji socjaldemokraci już kilka razy usiłowali doprowadzić do dymisji premiera Mirka Topolanka i obalenia rządu. To była ich piąta próba, która tym razem została uwieńczona sukcesem, ponieważ niektórzy koalicyjni deputowani izby niższej czeskiego parlamentu zdecydowali się głosować przeciwko rządowi - przypomniał były doradca prezydenta Vaclava Klausa Petr Mach. Jego zdaniem, w tej sytuacji najprawdopodobniej dojdzie do przeprowadzenia wcześniejszych wyborów. Zanim to jednak nastąpi, prezydent Vaclav Klaus poprosi Mirka Topolanka, aby jako przywódca najsilniejszej frakcji, zgodnie z zapisami czeskiej konstytucji, stanął na czele rządu do czasu powołania nowego premiera. Aby zorganizować wcześniejsze głosowanie, potrzebna jest konstytucyjna większość, zatem konieczne byłoby porozumienie w tej sprawie między socjaldemokratami a ODS.
- Partie muszą się zgodzić na wcześniejsze wybory, ponieważ taki był cel socjaldemokratów, którzy zainicjowali udzielenie premierowi wotum nieufności i obalenie rządu - powiedział Mach. Zgoda co do przeprowadzenia wcześniejszych wyborów zatem istnieje, problem stanowi jedynie ich termin. Najprawdopodobniej odbędą się one jesienią lub latem tego roku. - Nie byłoby sensu przeprowadzanie ich w styczniu czy lutym, ponieważ w normalnym trybie odbyłyby się w czerwcu 2010 roku - ocenił Mach.
Tymczasem władze Partii Demokratycznej (ODS) podjęły decyzję o usunięciu z szeregów ugrupowania deputowanego Vlastimila Tlustego, ponieważ głosował przeciwko rządowi Mirka Topolanka, o czym poinformował przewodniczący ODS Petr Tluchor. Władze ODS zamierzają również definitywnie usunąć ze swojego grona Jana Schwippla, który zresztą już w zeszłym roku podjął decyzję o opuszczeniu tej grupy parlamentarnej.
Minister spraw wewnętrznych Czech Ivan Langer poinformował, że zarząd ODS wezwie członków ugrupowania do usunięcia z szeregów partii wszystkich, którzy opowiedzieli się za wotum nieufności. - Wierzę, że głosowanie razem z komunistami i socjaldemokratami przeciwko rządowi jest argumentem na rzecz pozbawienia ich członkostwa - stwierdził Langer.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2009-03-26
Autor: wa