W cieniu Kaukazu i Kosowa
Treść
Sytuacja w Gruzji, wymiar wschodni Europejskiej Polityki Sąsiedztwa, dywersyfikacja dostaw surowców energetycznych, a także polityka energetyczna Unii Europejskiej oraz jej relacje z Rosją - to kluczowe zagadnienia, nad którymi debatowali przywódcy Polski, Czech, Węgier i Słowacji w trakcie zakończonego w sobotę dwudniowego szczytu państw Grupy Wyszehradzkiej w słowackich Pieszczanach. Uczestnicy spotkania różnili się wprawdzie w sposobie postrzegania przyczyn rosyjsko-gruzińskiego konfliktu, jednakże zgodnie opowiedzieli się za koniecznością zachowania integralności terytorialnej Gruzji.
Podczas konferencji kończącej szczyt prezydenci nie kryli istniejących między nimi rozbieżności w ocenie przyczyn konfliktu na Kaukazie.
Przywódcy państw poruszyli także kwestię konieczności demokratyzacji Unii Europejskiej oraz mocno akcentowane przez polskiego prezydenta zagadnienia związane z jej polityką energetyczną. Prezydent Czech Vaclav Klaus zaapelował o "nieuzależnianie polityki zagranicznej od tego, którędy prowadzi jeden czy drugi gazociąg". Tymczasem prezydent Lech Kaczyński zauważył, iż mimo że polityka energetyczna nie powinna kierować polityką zagraniczną, w niemałym stopniu ją wyznacza. Polski prezydent podkreślił także konieczność zdywersyfikowania dostaw paliw w całej Europie Wschodniej aż do momentu uniezależnienia się od jednego dostawcy. - To, co mówię, nie oznacza, że my nie chcemy sprowadzać gazu czy ropy z Rosji. Musimy jednak pamiętać o tym, że nie może być żadnego elementu szantażu energetycznego w polityce naszego partnera - podkreślił prezydent. Dodał także, iż nasz kraj kładzie największy nacisk na politykę południowo-wschodnią, pomimo że jest ona ze względu na działania Moskwy ostatnimi czasy niezwykle trudna.
Na kończącej szczyt w słowackich Pieszczanach konferencji prezydenci zadeklarowali zgodność w kwestii uznawania nienaruszalności terytorium Gruzji. Vaclav Klaus zapewnił o gotowości państw Grupy Wyszehradzkiej do udzielenia pomocy państwom Kaukazu. - Wszystkie państwa są przygotowane do pomocy gospodarczej i finansowej na Kaukazie - zaznaczył czeski prezydent. Przywódcy państw zgodnie podkreślali, że konflikty te muszą być rozwiązywane jedynie na drodze pokojowej.
Prezydent Czech Vaclav Klaus obiecał, iż w momencie przejęcia przez Czechy półrocznego przewodnictwa w Unii (1 stycznia 2009 r.) wszystkie istotne sprawy będzie konsultował z krajami Grupy Wyszehradzkiej.
Nawiązując do wizyty polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego na Białorusi, prezydent Lech Kaczyński oświadczył, że o wyjeździe dowiedział się "przypadkiem", przy okazji przygotowań do szczytu Grupy Wyszehradzkiej. Wszystko zatem wskazuje na to, iż nadal trwa rywalizacja między Pałacem Prezydenckim a premierem, jeśli chodzi o prowadzenie polskiej polityki zagranicznej.
Marta Ziarnik, Pieszczany
"Nasz Dziennik" 2008-09-15
Autor: wa