Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Uzdrowiska czekają na ustawę

Treść

Wszystkie kluby i koła poselskie opowiedziały się wczoraj za przyjęciem ustawy o lecznictwie uzdrowiskowym i uzdrowiskach, która zastąpiłaby anachroniczne przepisy z 1966 r. W Sejmie odbyło się drugie czytanie poselskiego projektu ustawy, na którą z niecierpliwością czekają kuracjusze i zainteresowane gminy.
Projekt określa zasady i warunki finansowania lecznictwa uzdrowiskowego, sprawowania nad nim nadzoru, określa też zasady nabywania i pozbawiania danych obszarów statutu uzdrowiska oraz zadania gminy w związku z pełnieniem funkcji kurortu. Aby te dodatkowe obowiązki zrealizować, gmina potrzebuje dodatkowych środków. Projekty ustaw o uzdrowiskach, które pojawiły się w Sejmie w ciągu ostatnich kilku lat, nie dotykały tego problemu. Proponowana ustawa rozpatrywana obecnie przez Sejm przyznaje gminom prawo do pobierania opłaty uzdrowiskowej, a także do dotacji z budżetu państwa w wysokości równej przychodom z opłaty uzdrowiskowej pobranej w roku poprzedzającym rok budżetowy. Według posłów opozycji, te środki i tak mogą być za małe, gdyż gminy uzdrowiskowe mają znaczne wydatki - choćby związane z wykonaniem stosownych badań potwierdzających walory lecznicze obszaru i z ograniczeniami spowodowanymi zakazem prowadzenia na terenie gminy wielu rodzajów działalności gospodarczej. Jednak wszystkie ugrupowania sprzeciwiły się poprawce zgłoszonej przez Platformę Obywatelską, by zezwolić gminom na podnoszenie opłaty uzdrowiskowej, co obciążyłoby pacjentów.
W myśl ustawy nadzór nad uzdrowiskami będą pełnili minister zdrowia i wojewoda z pomocą naczelnego lekarza uzdrowiska, co zdaniem posłów podkreśla fakt, że uzdrowiska są narodowym dobrem. - Uzdrowiska są integralną częścią systemu opieki zdrowotnej i dobrze, że jest to zapisane w ustawie - wskazała w trakcie debaty Małgorzata Stryjska (KP PiS). Zdaniem poseł Zofii Krasickiej-Domki (KP LPR), projekt powinien także uwzględniać wykorzystywanie przez uzdrowiska wód geotermalnych.

O większą dostępność
Świadczenia lecznicze w uzdrowiskach byłyby, zgodnie z projektem, udzielane na podstawie skierowania lekarskiego. Przy braku przeciwwskazań zdrowotnych i za dodatkową opłatą będzie jednak możliwe uzyskanie ich bez skierowania. Problem lecznictwa uzdrowiskowego to także problem jego dostępności, która zdaniem posłów powinna być zdecydowanie zwiększona. Obecnie istnieje poważna obawa, że ze względu na niewydolność polskiego systemu opieki zdrowotnej w polskich uzdrowiskach będą się leczyć głównie zagraniczni pacjenci. - Dziś w polskich uzdrowiskach mamy dwie grupy kuracjuszy. Ci komercyjni do kolacji mają wino, a niekomercyjni chleb z margaryną - zaznaczali posłowie. Przedstawiciele opozycji podkreślili, że w system leczenia uzdrowiskowego obok sanatoriów, szpitali i przychodni powinny być także włączone prewentoria, które służą dzieciom z rodzin biednych, niedożywionym i zagrożonym gruźlicą.
W Polsce istnieją 43 gminy uzdrowiskowe. Ich działalność reguluje anachroniczna ustawa z 1966 r., która jest całkowicie niespójna z obecnym systemem prawnym. W 2005 r. Narodowy Fundusz Zdrowia przeznaczył na działalność uzdrowisk 356 mln zł, zawierając 145 umów ze 137 zakładami leczniczymi. Projektem ustawy o uzdrowiskach, w związku z kilkoma poprawkami zgłoszonymi przez posłów, ponownie zajmą się sejmowe komisje.
Beata Falkowska

"Nasz Dziennik" 2005-07-06

Autor: ab