Ustawa do poprawki
Treść
 			We Francji na razie nie będzie kar za negowanie ludobójstwa Ormian. 
Francuska Rada Państwa uznała, że ustawa wprowadzająca kary za negowanie  ludobójstwa nie może być przyjęta, bo godzi w wolnośćsłowa.
Prezydent Nicolas Sarkozy polecił rządowi przygotowanie nowego,  poprawionego tekstu ustawy, biorącego pod uwagę wskazania Rady Państwa.  Pałac Elizejski wydał specjalny komunikat, w którym stwierdził m.in., że  "prezydent republiki jest świadom wielkiego rozczarowania i głębokiego  smutku tych wszystkich, którzy przyjęli z uznaniem i nadzieją uchwalenie  tego prawa chroniącego przed negacjonizmem". Zadowolenie z decyzji Rady  Państwa wyraziła Turcja, zapowiadając, że dojdzie do posiedzenia rządu  mającego na celu nawiązanie stosunków politycznych, ekonomicznych i  wojskowych, zerwanych po uchwaleniu ustawy przez parlament francuski 23  stycznia br. 
Ustawę skierowała do oceny Rady Państwa grupa deputowanych i senatorów,  twierdząc, że jej tekst przeczy wolności słowa i zagraża badaniom  historycznym. W opinii Rady Państwa, "prawne ściganie podważania  istnienia przestępstwa, które ustawodawca sam uznaje, jest  antykonstytucyjnym zamachem na praktykę wolności wyrażania się i  komunikacji". Niezadowolenia nie kryła autorka ustawy, deputowana  prezydenckiej UMP Valérie Boyer. Jest jednak zdeterminowana, by ustawę  na nowo napisać. 
Szacuje się, że w czasie I wojny światowej z rąk Turków zginęło 1,5 mln Ormian.
Franciszek L. Ćwik
Nasz Dziennik Czwartek, 1 marca 2012, Nr 51 (4286)
Autor: au