Ustawa do końca kwietnia
Treść
Dzisiaj połączone komisje rodziny i infrastruktury zajmą się rządowym projektem ustawy o finansowym wspieraniu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania. Opinię w tej sprawie ma przygotować także komisja finansów. Posłowie wszystkich klubów deklarują poparcie dla idei ustawy i chcą wspólnie nad nią pracować, tak by gotowy projekt już niebawem trafił na posiedzenie Sejmu i do końca kwietnia udało się go przyjąć.
Posłowie komisji, które dziś mają zająć się projektem rządowej ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania, deklarują chęć pracy dla dobra rodzin. Z wypowiedzi posłów wynika, że zajmą się wspólnie poprawieniem projektu, tak by na następnym posiedzeniu mógł on trafić pod obrady Sejmu.
Ustawa zaproponowana przez rząd zakłada, że państwo będzie zwracać 50 proc. odsetek od kredytów hipotecznych na zakup mieszkania lub budowę domu jednorodzinnego. Dofinansowanie ma być udzielane przez 8 lat od dnia pierwszej spłaty odsetek. Według szacunków rządu przy trzydziestoletnim kredycie na 80 proc. ceny zakupu mieszkania do 50 m kw. o wartości 150 tys. zł, oprocentowanym na 7 proc. w skali roku, dopłata pozwoli na obniżenie raty o mniej więcej jedną trzecią w zależności od systemu spłaty - o 260 zł (raty równe) lub 350 zł (raty malejące). Kredyt będą mogli zaciągać małżonkowie lub osoby samotnie wychowujące co najmniej jedno dziecko na zakup mieszkania do 75 m kw. lub budowę domu jednorodzinnego do 100 m kw. Kredytów będą mogły udzielać wszystkie banki, jeśli podpiszą odpowiednią umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Według rządu, nakłady budżetowe netto w wysokości 3,2 mld zł pozwolą na wybudowanie w ciągu sześciu najbliższych lat 315 tys. własnościowych mieszkań dla rodzin o średnich i niskich dochodach. Jednocześnie rząd szacuje, że uruchomienie nowych inwestycji przyniesie w ciągu najbliższych pięciu lat dochody podatkowe w wysokości ok. 4,2 mld zł. Według założeń projektu cena 1 m kw. mieszkania nie będzie mogła przekroczyć wskaźników określonych przez wojewodów.
Anna Skopinska
"Nasz Dziennik" 2006-04-06
Autor: ab