USA tną wpłaty dla ONZ

Treść

Stany Zjednoczone obetną swą składkę do budżetu ONZ o 22 mln USD, usiłując w ten sposób zmusić organizację do przeprowadzenia koniecznych reform i zmian w jej funkcjonowaniu. Taką decyzję przegłosowała we wtorek wieczorem Izba Reprezentantów Kongresu USA. Stanowisko w tej sprawie ma jeszcze zająć Senat.
Ponadto republikańscy deputowani w Izbie Reprezentantów zaproponowali jeszcze jedną ustawę dotyczącą amerykańskiej składki do ONZ. Grożą obcięciem wydatków o połowę, jeśli nie zostaną podjęte reformy i konieczne zmiany w organizacji - relacjonowała Agencja Reutera.
Władze USA wytykają jej m.in. zbytnią biurokrację, która krępuje szybką i skuteczną interwencję na wybuchające w świecie konflikty. Ponadto republikanie krytykują ją m.in. za niewystarczające działania mające wyeliminować przypadki wykorzystywania seksualnego kobiet, a nawet dzieci w krajach, gdzie misje ONZ powinny być strażnikiem pokoju. W Organizacji trwa obecnie śledztwo, które ma wyjaśnić przypadki wykorzystywania dzieci przez członków jej misji pokojowej w Demokratycznej Republice Konga.
Oskarżenia te wzmaga niewyjaśniona do końca rola szefa Organizacji Kofiego Annana w skandalu korupcyjnym z irackim programem Ropa za Żywność. We wtorek ujawniono, że w 1988 r. spotkał się on z przedstawicielami szwajcarskiej firmy, która wygrała przetarg na realizację tego projektu, co wznowiło podejrzenia, że Annan jest zamieszany w skandal.
USA są największym płatnikiem składek do kasy ONZ. Stanowią one 22 proc. budżetu administracyjnego i 27 proc. funduszy na misje pokojowe Organizacji. Liczyła ona, że Waszyngton wpłaci w tym roku 439,6 mln dolarów na ogólny budżet administracyjny i zaległe 240,5 mln za poprzednie lata. Do tego dochodzą wpłaty na misje pokojowe, utrzymanie trybunałów międzynarodowych i budżety różnych agend ONZ.
BM

"Nasz Dziennik" 2005-06-16

Autor: ab