USA nie mają kontroli
Treść
Już drugi dzień w Basrze na południu Iraku trwają starcia między irackimi siłami bezpieczeństwa a członkami milicji radykalnego duchownego szyickiego Muktady as-Sadra. W ich wyniku w samym mieście zginęło około 40 osób, natomiast 200 zostało rannych. Walki w stolicy Iraku - Bagdadzie, pochłonęły od momentu ostrzelania "zielonej strefy" 15 ofiar. Premier Iraku Nuri al-Maliki dał bojownikom Armii Mahdiego 72 godziny na złożenie broni, w przypadku odmowy grożąc poważnymi konsekwencjami. Jak poinformowała miejscowa policja, do starć doszło w pięciu dystryktach Basry - Gazaiza, Garma, Khmasamene, Hayania i Maqal.
AW
"Nasz Dziennik" 2008-03-27
Autor: wa