USA: kampania wyborcza nabiera tempa
Treść
Kampania wyborcza w USA nabiera tempa. Donald Trump przestrzega przed lewicowym radykalizmem swojej konkurentki. Republikanie wytykają Kamali Harris wiele porażek administracji Joe Bidena.
Kamala Harris przekazała, że podpisała dokumenty zgłaszające jej kandydaturę do wyścigu o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych.
„Będę ciężko pracować, aby zdobyć każdy głos. W listopadzie zwycięży nasza kampania oparta na ludziach” – napisała Kamala Harris na platformie X.
Początkowo poparcia Kamali Harris nie udzielił były prezydent Stanów Zjednoczonych, Barack Obama. Polityk chwalił decyzję Joe Bidena, że wycofał się z wyborów, ale nie było jasnej deklaracji dla Kamali Harris. Dopiero w piątek – wspólnie z żoną Michelle – udzielili poparcia obecnej wiceprezydent.
– Zadzwoniliśmy, żeby ci powiedzieć, że Michelle i ja z ogromną dumą popieramy cię i uczynimy wszystko, co w naszej mocy, by przeprowadzić cię przez te wybory do Gabinetu Owalnego – mówił Barack Obama podczas rozmowy telefonicznej z Kamalą Harris.
Republikanie wytykali Kamali Harris porażki administracji Joe Bidena – między innymi te dotyczące polityki migracyjnej, za którą odpowiadała wiceprezydent.
Donald Trump przestrzegał też przed radykalnie lewicowymi poglądami obecnej wiceprezydent.
– Harris będzie mianować setki skrajnie lewicowych sędziów, aby siłą narzucić Amerykanom w całym kraju szalone liberalne wartości – powiedział Donald Trump.
Donald Trump wielokrotnie mówił, że wojnę na Ukrainie zakończy w jeden dzień. Nie przedstawiał jednak konkretnych planów. W zachodnich mediach można było usłyszeć między innymi, że wojna zakończy się niesprawiedliwym dla Ukrainy pokojem, iż Kijów będzie musiał oddać Rosji zajęte przez nią terytoria.
Informacje powielane przez media są przeciwieństwem „planu Trumpa”, który w rozmowie z „Wall Street Journal” przedstawił były sekretarz stanu USA, Mike Pompeo.
„Ukraina buduje poważne siły zbrojne, aby Rosja nie mogła jej ponownie zaatakować. Nikt nie uznaje okupacji i deklarowanej aneksji żadnych terytoriów (…). Ukraina odbuduje się z reparacji pochodzących z zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego, a nie z pieniędzy amerykańskich podatników” – podkreślił Mike Pompeo.
Były sekretarz stanu USA oświadczył też, że Ukraina musi jak najszybciej przystąpić do NATO. Drogę do członkostwa Ukrainie powinna utorować też Unia Europejska. Do „planu Trumpa” odniósł się także Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla.
– Może wykazuje odrobinę więcej mądrości politycznej pod względem utrzymywania kanałów dialogu, ale de facto nie ma to specjalnego wpływu na nic – stwierdził Dmitrij Pieskow.
Sztaby wyborcze Demokratów i Republikanów wyrażają gotowość do debaty. Prawdopodobnie odbędzie się ona 10 września, czyli gdy drugi raz mieli się zmierzyć Donald Trump i Joe Biden.
– Kamala Harris do tej pory nie pokazała się jako wybitna osoba w debatach, w związku z tym faworytem na ten moment będzie z pewnością Donald Trump. Jednak z pewnością na korzyść Kamali Harris będzie działał kontrast jej występu i występu Joe Bidena z pierwszej debaty – podsumował Tomasz Synowiec, politolog.
Przewaga Republikanów nad Demokratami w sondażach zaczyna topnieć. W najnowszym sondażu Donald Trump ma tylko dwuprocentową przewagę nad Kamalą Harris. Na początku lipca były prezydent wyprzedzał Joe Bidena o sześć procent.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 27 lipca 2024
Autor: dj