Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Uroczystość Objawienia Pańskiego

Treść

Niedawno byliśmy świadkami dyskusji na temat przywrócenia właściwej rangi uroczystości Objawienia Pańskiego. Niestety, parlamentarzyści nie wzięli pod uwagę woli Polaków i po raz kolejny przyznali priorytet innym racjom. Pod projektem obywatelskim domagającym się przywrócenia należnej rangi uroczystości podpisało się prawie 700 tys. osób. W publicznej debacie przemilczano fakt, że w wielu krajach europejskich (nawet o tradycji protestanckiej) jest to od dawna dzień wolny od pracy. Wyciszono też argument, że uroczystość Epifanii należy do pierwszych, które uświęcił Kościół, i że po dziś dzień pozostaje ona jednym z najważniejszych dni w jego kalendarzu liturgicznym.

Na Wschodzie pierwsze jej ślady spotykamy już w III wieku po Chrystusie. Tego właśnie dnia Kościół grecki obchodził Święto Bożego Narodzenia, ale w treści znacznie poszerzonej: jako przyjście Boga do ludzi w tajemnicy Wcielenia i objawienie tego doniosłego wydarzenia pogańskiemu światu reprezentowanemu przez Magów (Mędrców, Królów - różnie na ten temat wypowiada się tradycja) przybyłych do Betlejem ze Wschodu. W Kościele zachodnim uroczystość Objawienia Pańskiego obchodzi się już od końca wieku IV. O wielkiej randze święta Trzech Króli świadczy skrupulatność, z jaką się do niego przygotowywano. Źródła galijskie potwierdzają istnienie poprzedzającego go postu, który zaczynał się już w dniu św. Marcina (11 listopada) i trwał, z przerwami (w dni wolne od ascezy, tj. soboty i niedziele), 40 dni; w innych miejscach post miał swój początek już we wrześniu! Z czasem czterdziestodniowa pokuta (przeżywana na wzór postu poprzedzającego Triduum Paschalne) zaczęła tracić na znaczeniu, przekształcając się w Adwent.
Dlaczego dla chrześcijan Objawienie Pańskie jest tak bardzo ważnym dniem? Odpowiedź jest bardzo złożona i bogata w treść. W trzech Magach Kościół widzi siebie jako rodzinę ludzką, której przedstawiciele przychodzą z rożnych krańców świata, aby oddać pokłon Dziecięciu. Jest to zatem dzień, kiedy wyakcentowany zostaje uniwersalizm Wcielenia, który swoje apogeum osiągnie w całym dziele Odkupienia, w misterium Krzyża i w Zmartwychwstaniu Chrystusa. Wydaje się, że nie są dziś najistotniejsze dywagacje, ilu było Mędrców: 3, 6, 12 czy nawet 60 (tradycja koptyjska), jaki kolor skóry mieli, jakie imiona nosili, w jaki sposób trafili do Betlejem? Czym była gwiazda? Kometą? Koniunkcją planet? Ważne jest to, że to Bóg ich przyprowadził i że dali się poprowadzić logice, która nie zawiodła ich do pałacu, ale na przedmieścia Betlejem. Gwiazda to według interpretacji teologicznej symbol Kościoła. To Kościół prowadzi do Jezusa i w nim dokonuje się zbawienie człowieka. W perspektywie współczesnego synkretyzmu religijnego i mnogości wszelkiego rodzaju "mesjaszy" ma to szczególne znaczenie.
Pełne przeżycie powyższych treści domaga się skupienia, wyciszenia, uroczystego kontekstu. Szkoda, że nie zrozumieli tego nasi parlamentarzyści. Nawet po I wojnie światowej i po zniszczeniach, jakie pozostawiła po sobie nawała bolszewicka w odrodzonej Polsce, w czasie, kiedy każdy dzień się liczył, nie zdecydowano się odrzeć tego dnia z jego uroczystego charakteru. Zrobili to dopiero komuniści. Święto Trzech Króli jest dniem roboczym od prawie 50 lat. Stało się tak na wniosek Władysława Gomułki. Decyzja została potwierdzona ustawą z dnia 16.11.1960 roku. Zwolennicy zachowania dotychczasowego status quo argumentują, że nikt nikomu nie broni tego dnia udać się do świątyni i uczestniczyć w Eucharystii. Pomijają jednak milczeniem fakt, iż w dzisiejszych realiach (dojazd do firmy często z odległych zakątków, wydłużony czas pracy) praktycznie niemożliwe jest uczestnictwo tego dnia w nabożeństwie. Dzieje się to niejednokrotnie wbrew sumieniu ludzi wierzących, tym bardziej że tego dnia katolicy mają obowiązek uczestniczenia we Mszy Świętej. Jest to jedyne obecnie tzw. święto nakazane obchodzone w dniu roboczym. Tego, niestety, też nie chcieli w większości zrozumieć parlamentarzyści.
ks. Paweł Siedlanowski
"Nasz Dziennik" 2009-01-06

Autor: wa