Unia uderzy w Watykan?
Treść
W Parlamencie Europejskim przy okazji dzisiejszego głosowania nad raportem o  prawach człowieka (Raport ObioIs i Germa) eurodeputowani rozpatrzą poprawki  zgłoszone przez posłów Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy  (ALDE). Jedna z nich potępia Ojca Świętego Benedykta XVI. Inna chce wprowadzenia  do katalogu powszechnych praw człowieka zasady niedyskryminacji ze względu na  orientację seksualną.
- Wpychanie Parlamentu Europejskiego w otwarte  polemiki z Papieżem jest zapewne podyktowane kampanią wyborczą. W swojej treści  jest jednak czymś poważniejszym. To przykład mimowolnego niszczenia zasady  rozdziału Kościoła od sfery publicznej oraz próba podważenia wolności Kościoła,  w konsekwencji także innych wspólnot religijnych, od władzy publicznej - ocenił  w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" eurodeputowany Konrad Szymański (PiS/UEN),  który zwrócił się do członków PE o odrzucenie poprawki nr 2 wraz z całym  raportem. Poprawka ta głosi, że parlament "podkreśla znaczenie wspierania praw w  dziedzinie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, będących koniecznym warunkiem  skutecznego zapobiegania HIV/AIDS, które powoduje ogromne straty ludzkie i  gospodarcze, dotykając szczególnie najbiedniejszych regionów na świecie;  zdecydowanie potępia niedawne wypowiedzi Papieża Benedykta XVI, w których  zakazał stosowania prezerwatyw i ostrzegł, że ich używanie może prowadzić nawet  do wzrostu ryzyka zarażenia". Twórcy poprawki wzywają jednocześnie państwa  członkowskie do promowania edukacji w dziedzinie tzw. zdrowia seksualnego i  reprodukcyjnego, w tym na rzecz używania prezerwatyw.
Szymański ostro  skrytykował również nie mniej skandaliczną poprawkę nr 4, podkreślającą wagę  deklaracji 66 państw członkowskich ONZ w sprawie uznania zasady niedyskryminacji  ze względu na orientację seksualną za element powszechnego systemu praw  człowieka, która jego zdaniem ma charakter dezinformujący. - Deklaracja nie  zmienia kształtu zobowiązań prawnych państw członkowskich wobec ONZ - stwierdził  Szymański, dodając, iż jej przyjęcie byłoby elementem oddziaływania, także przez  Parlament Europejski, na system miękkiego prawa międzynarodowego i forsowaniem  "tylnymi drzwiami" zagadnień homoseksualnych do systemu praw  człowieka.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2009-05-07
Autor: wa
 
                    