Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Unia domaga się od nas dalszych ustępstw

Treść

Przedstawiciele Unii Europejskiej nie ustają w przekonywaniu Polski do zgody na zmianę systemu głosowania w Radzie UE. Wczoraj zasugerowali, że Polska, obok Hiszpanii, będzie mogła liczyć od nowej kadencji Parlamentu Europejskiego w 2009 roku na zwiększenie liczby swoich eurodeputowanych pod warunkiem, że zgodzi się na zaproponowany w unijnej konstytucji system podejmowania decyzji w Radzie podwójną większością. O kompromis w sprawie konstytucji zaapelowała sama kanclerz Niemiec Angela Merkel.

- Warszawa musi wiedzieć, że będzie nowy system liczenia eurodeputowanych i wyniknie z niego zwiększenie liczby posłów z Polski i Hiszpanii - oświadczył wczoraj w Strasburgu niemiecki chadek Elmar Brok. Towarzyszący mu hiszpański socjalista Baron Crespo zapewniał, że nie powinno być to traktowane jako "rekompensata" za zgodę na system głosowania, tylko jako skorygowanie strat Hiszpanii i Polski jeszcze z czasów negocjacji traktatu z Nicei. Z kolei szefowa niemieckiego rządu powiedziała w Berlinie, że "wszystkich warunków nie mogą dyktować ci, którzy wysuwają najostrzejsze postulaty". - Nowy traktat nie może uwzględniać najbardziej skrajnych stanowisk - oświadczyła.
Tymczasem przedstawiony w unijnej konstytucji projekt głosowania w Radzie UE podwójną większością jest dla Polski zdecydowanie mniej korzystny niż ten obowiązujący obecnie w traktacie z Nicei. Zgodnie z nim do podjęcia decyzji potrzeba co najmniej 55 proc. państw Unii (nie mniej niż 15 z 27) reprezentujących co najmniej 65 proc. jej ludności. Mniejszość blokująca to 13 państw (45 proc.) i 35 proc. ludności. W ten sposób Warszawa traci możliwość blokowania niekorzystnych dla nas decyzji. Polskie postulaty zmiany w systemie głosowania popierają Czechy. - Polska propozycja, nazywana "ideą jagiellońską", zasługuje z dwóch powodów na naszą sympatię. Jest bardziej sprawiedliwa, jeżeli weźmiemy pod uwagę potrzebę równowagi między reprezentacją państw a reprezentacją populacji Wspólnoty. Jest w dodatku bardziej korzystna dla nas niż obecna propozycja - powiedział wczoraj czeski wicepremier Alexandr Vondra.
AMJ, PAP
"Nasz Dziennik" 2007-05-23

Autor: wa

Tagi: unia europejska