Przejdź do treści
Przejdź do stopki

UNESCO za legalizacją klonowania człowieka

Treść

Wznowienie debaty na temat klonowania człowieka doradza UNESCO Organizacji Narodów Zjednoczonych. Nie podważając zasadności zakazu klonowania reprodukcyjnego, domaga się jednak zniesienia zakazu tzw. klonowania terapeutycznego. Debata rozpocznie się już dzisiaj i - paradoksalnie - zostanie poprzedzona refleksją nad zasadami szacunku dla wrażliwości i spójności osobowościowej istoty ludzkiej. Dzień później swoje opinie przedstawią członkowie Narodowych Komisji Etyki poszczególnych krajów. 30 października odbędzie się sesja plenarna. 31 października zgromadzenie będzie dyskutowało na temat społecznej odpowiedzialności oraz kwestii zdrowotnych.

Obrady Międzynarodowego Komitetu Bioetyki (IBC) otworzą Koichiro Matsuura, dyrektor generalny UNESCO, oraz zasiadający w zarządzie IBC Adolfo Martínez-Palomo. Część specjalistów, zarówno w dziedzinie medycyny, jak i etyki, proponuje wprowadzenie rozgraniczenia na "klonowanie terapeutyczne" i "klonowanie reprodukcyjne". Członkowie komitetu są w zasadzie zgodni, że zakaz "klonowania reprodukcyjnego" należy utrzymać, sednem debaty będzie jednak to, czy pozwolić na "klonowanie terapeutyczne" lub eksperymentalne, zwane przez niektórych "sklonuj i zabij". Wprawdzie rezolucje Organizacji Narodów Zjednoczonych nie mają charakteru normatywnego i nawet jeżeli dojdzie do uchwalenia rezolucji w sprawie legalizacji tego niemoralnego procederu, to choć nie będzie ona obligatoryjna, może wskazać pewien kierunek dla ustawodawstwa poszczególnych państw. - Tego typu deklaracja rozmiękcza opinię publiczną. Jeżeli ta ostatnia się waha albo jest przeciwko i słyszy, że szanowana agenda ONZ wypowiada się na określony temat, to może zmienić nieco swoje poglądy w tym zakresie - ocenił w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" prof. Artur Nowak-Far, specjalista w dziedzinie prawa europejskiego i wykładowca w Szkole Głównej Handlowej. Polska pozostaje pod tym względem w o tyle dwuznacznej sytuacji, że w naszych kodeksach nie ma żadnego zapisu prawnego zakazującego klonowania istoty ludzkiej do celów eksperymentalnych. Z punktu widzenia prawa teoretycznie pozostaje ono zatem dozwolone.
- Nie zachodzi żadna istotna różnica w procedurze biotechnologicznej pomiędzy klonowaniem reprodukcyjnym a tzw. klonowaniem terapeutycznym, poza celem działania. Celem klonowania reprodukcyjnego jest powołanie do życia nowych istnień ludzkich i danie im szansy pełnego rozwoju. Z kolei poprzez tzw. klonowanie terapeutyczne powołuje się do życia nowych ludzi, by ich następnie życia pozbawić - tłumaczy ks. dr Piotr Kieniewicz z Katedry Teologii Życia KUL. Jak podkreśla, obie procedury są niegodziwe ze względu na instrumentalne potraktowanie osoby ludzkiej i naruszenie jej godności.
W przekonaniu ks. dr. Kieniewicza, debata w ONZ sama w sobie nie jest zła. Przeciwnie - mogłaby stanowić okazję do wyraźnego wypowiedzenia prawdy o naturze proponowanych eksperymentów i szansę do ich definitywnego zakazu. - Nie ma racji usprawiedliwiających prowadzenie takich badań. Komórki macierzyste o równie wielkim potencjale można powołać do istnienia bez konieczności tworzenia i zabijania kolejnych istnień ludzkich - tłumaczy ks. Kieniewicz.
Wiele wskazuje na to, że zgromadzone w Paryżu gremium podczas debaty w ogóle nie weźmie pod uwagę stanowiska Stolicy Apostolskiej, która zdecydowanie sprzeciwia się wszelkim formom klonowania człowieka, ze względu na naruszanie w ten sposób godności osoby ludzkiej. Watykan podkreśla przy tym, że eksperymenty z wykorzystaniem komórek macierzystych ludzkich embrionów nigdy nie zakończyły się jednoznacznym powodzeniem terapeutycznym, i to nawet w przypadku eksperymentów prowadzonych na zwierzętach. Zaznacza przy tym, iż jest już dobrze udokumentowane, że większość zwierzęcych embrionów produkowanych na drodze transferu nuklearnego jest upośledzona oraz że sklonowane komórki mogłyby wywołać genetyczny chaos bądź zainicjować białaczkę lub inne nowotwory.
Stolica Apostolska przypomina również, że w "klonowaniu terapeutycznym" nowa istota ludzka wykorzystana jest jako zwykły materiał laboratoryjny.
Identyczne stanowisko zajmują liczni naukowcy i etycy, w tym dr Peter Liese, w którego opinii sprzeciw wobec prób klonowania człowieka nie oznacza deklaracji przeciwko badaniom nad nieebrionalnymi komórkami macierzystymi. Tłumaczył on, że termin "klonowanie terapeutyczne" wprowadza w błąd, gdyż ta technologia nie ma cech terapeutycznych. Z kolei Darryl Macer, adiunkt w Institute of Advanced Studies Uniwersytetu Narodów Zjednoczonych, przypomina, że zbyt mało zaawansowany stan technologii, możliwość mutacji oraz potencjalnych fizycznych uchybień, a także długofalowe ryzyko utraty zdrowia dostarczają poważnych obaw, które czynią stosowanie tego typu technologii nie do przyjęcia pod względem etycznym.
Na konferencji w Paryżu - ze względu na jej z góry ustalony charakter - spodziewać się jednak należy mniej jednoznacznych stwierdzeń ze strony zaproszonych ekspertów.
Jak podkreślił prof. Artur Nowak-Far, UNESCO czy jakakolwiek agenda ONZ oraz każda organizacja międzynarodowa musi się mieścić w obszarze swoich własnych kompetencji. - Państwa członkowskie nie przekazały takich kompetencji, które by umożliwiały stworzenie jakiegoś reżimu prawnego dotyczącego kwestii klonowania, później zaś narzucenie wtórnie już ukształtowanego reżimu państwom-sygnatariuszom Karty Narodów ONZ i uczestniczących w pracach organizacji wyspecjalizowanych ONZ - tłumaczył. Zatem ewentualne wydanie przez ONZ deklaracji wzywającej do legalizacji klonowania człowieka będzie stanowiło pewien sygnał polityczny, że skupione w tej organizacji gremium popiera właśnie ten kierunek działań. Nie stworzy natomiast żadnego zobowiązania.
Próby wznowienia debaty dotyczącej klonowania rozpoczęły się w zeszłym roku wraz z wydaniem przez Uniwersytet ONZ raportu, którego autorzy naciskali na społeczność międzynarodową, aby utrzymała zakaz jedynie "klonowania reprodukcyjnego". Argumentowali, że międzynarodowa społeczność stanęła przed wyzwaniem "znalezienia pozycji kompromisowej" z "większym szacunkiem dla etycznej różnorodności". - Prawne zatwierdzenie ogólnoświatowego zakazu tworzenia ludzkich klonów, połączone z wolnością dla narodów, aby zezwoliły na odbywające się pod ścisłą kontrolą badania terapeutyczne, posiada największą polityczną żywotność dostępnych opcji - stwierdził A.H. Zakri, dyrektor Uniwersytetu ONZ. W wydanym po pierwszym spotkaniu grupy roboczej Międzynarodowego Komitetu ds. Etyki w Paryżu (30 czerwca - 2 lipca 2008) raporcie zwrócono uwagę na konieczność zmiany regulacji prawnych dotyczących kwestii klonowania istot ludzkich. Podkreślono w nim także, że liczba krajów, które zaakceptowały pod względem etycznym klonowanie terapeutyczne, wzrosła przez ostatnie dwa lata w sposób znaczący. Stwierdzono również, iż rządy niektórych państw poczyniły "postępy" w postaci ważnych zmian etycznych i politycznych. Najbardziej zaawansowana jest pod tym względem Wielka Brytania ze swoim "The Human Fertilisation and Embriology Bill".
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2008-10-28

Autor: wa