Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Umyślne i profesjonalne działanie służb specjalnych

Treść

Zbigniew Wassermann, minister koordynator służb specjalnych:

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego odkryła materiały dotychczas nieznane. Trzeba je spokojnie przeanalizować, żeby zobaczyć, czy one nie będą świadczyły, że oprócz [Jana] Lesiaka ktoś jeszcze tego typu działania podejmował, czy ktoś kierował Lesiakiem, współpracował z nim albo go nakłaniał. Wśród tych akt trafiliśmy na bardzo istotny dokument, który nie pozostawia wątpliwości co do tego, że bardzo aktywna w tej dziedzinie była także komórka Urzędu Ochrony Państwa - kontrwywiad, którym kierował Konstanty Miodowicz.
Zostawione przez niego dekretacje na tym dokumencie nie pozostawiają wątpliwości, o co chodziło - o to samo, co robiła grupa Lesiaka. To właśnie jest szokujące. Ta okoliczność niewątpliwie musi być zbadana przez prokuraturę, chociaż podjęto pewne zabiegi, żeby od odpowiedzialności karnej uchronić autora tej dekretacji. Dokument był wystawiony w 1995 r., a bardzo długo nie mógł ujrzeć światła dziennego. Dopiero w 2005 r. został wydobyty przez aktualnego szefa kontrwywiadu. Warto też zobaczyć, dlaczego ten dokument nie był archiwizowany i został schowany. To też stanie się przedmiotem postępowania, jakie w tej sprawie powinna podjąć prokuratura.
Nie chciałbym mówić o szczegółach, ponieważ dotyczą one form i sposobów prac operacyjnych. Mogę tylko potwierdzić, że tego typu działania, o których wcześniej już była mowa w związku z działalnością grupy Lesiaka, także miały miejsce. Bardzo ważne jest, że dostajemy pewną argumentację, dlaczego tak trudno było scalić sprawę od strony politycznej. To nie był przypadek ani wrodzony pęd do warcholstwa, jak się propagandowo komentowało; nie pozwalało na to umyślne i profesjonalne działanie służb specjalnych.
Służby w powiązaniu z mediami to śmiertelnie niebezpieczna mieszanka, taki instrument działania, przed którym nie można się obronić, a za pomocą którego bardzo łatwo opinię publiczną przekonywać. Tak zresztą robiono, można się również doszukiwać pewnych analogii w tych sposobach działania dzisiaj, kiedy mamy do czynienia z politycznymi kontrowersjami i mediami, które nie relacjonują, tylko są stroną sporu.

Fragmenty wypowiedzi dla Radia Maryja.

"Nasz Dziennik" 2006-10-17

Autor: wa

Tagi: Zbigniew Wassermann; Lesiak; dokumenty