Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Umorzenie nieuzasadnione?

Treść

Zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik ujawnił wczoraj, że trwa analiza słuszności postanowienia prokuratury, która z powodu niewykrycia sprawców umorzyła w czwartek śledztwo w sprawie usunięcia z projektu ustawy o radiofonii i telewizji słów "lub czasopisma".
Prokuratura apelacyjna, informując w piątek o tej decyzji, nie podała żadnych jej motywów. W piątek Olejnik stwierdził, że umorzenie będzie badane w Prokuraturze Krajowej i niewykluczone, że decyzja zostanie uchylona.
Prowadzone od lipca 2003 r. śledztwo dotyczyło przerobienia w marcu 2002 r. dokumentu w postaci rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o rtv poprzez usunięcie z treści art. 36 ust. 3 pkt 1 wyrazów "lub czasopisma". Brak tych słów oznaczał, że wydawcy czasopism mogli kupić ogólnopolską telewizję, a wydawcy dzienników - nie. Wiceminister kultury Aleksandra Jakubowska tłumaczyła usunięcie tych słów "błędem". W trakcie śledztwa podawano, że biegli informatycy zbadali zabezpieczone przez prokuraturę dyski komputerów, na jakich pracowano nad projektem nowelizacji. Ustalono, że słowa "lub czasopisma" zostały skreślone w komputerze Iwony Galińskiej, wiceszefowej departamentu prawnego KRRiT. Według Prokuratury Krajowej, były podstawy, by przyjąć, że całość nadzorowała Janina Sokołowska, szefowa departamentu prawnego KRRiT. Biegły stwierdził, że cały akapit w tekście ustawy został zastąpiony inną wersją już bez tych słów.
BA, PAP
Nasz Dziennik 27-07-2004

Autor: DW