Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ultimatum Miedwiediewa

Treść

Prezydent Rosji grozi wycofaniem z programu kontroli zbrojeń, jeżeli w Europie powstanie amerykańska tarcza antyrakietowa.

Dmitrij Miedwiediew wystąpił wczoraj ze specjalnym orędziem przed kamerami państwowych stacji telewizyjnych. Przemawiał na stojąco na tle flagi Federacji Rosyjskiej. - Przy niekorzystnym rozwoju sytuacji Rosja zastrzega sobie prawo do odstąpienia od dalszych kroków w sferze rozbrojenia i kontroli zbrojeń - oświadczył, dodając, że jego kraj może też wyjść z rosyjsko-amerykańskiego układu o redukcji broni strategicznych START. Sprecyzował, iż jednym z takich kroków będzie ulokowanie rakiet Iskander w sąsiadującym z Polską obwodzie kaliningradzkim. Te lądowe pociski balistyczne na mobilnej platformie samochodowej w wersji dla armii rosyjskiej mają zasięg od 380 do 500 kilometrów.
Prezydent poinformował, że w odpowiedzi na budowę tarczy USA w Europie wydał już ministerstwu obrony polecenie natychmiastowego wprowadzenia do służby nowoczesnej stacji radiolokacyjnej w Kaliningradzie, która będzie częścią systemu ostrzegania przed atakiem rakietowym. W ramach budowy systemu obrony powietrznej i kosmicznej Rosji w pierwszej kolejności wzmocniona zostanie osłona obiektów jej strategicznych sił jądrowych. Wchodzące do służby strategiczne rakiety balistyczne będą wyposażane w nowoczesne systemy do pokonywania tarczy antyrakietowej. Miedwiediew oświadczył, że postawił przed siłami zbrojnymi zadanie opracowania planów pozwalających w razie potrzeby na zniszczenie środków informacyjnych i dowódczych instalowanego przez Stany Zjednoczone w Europie systemu obrony antyrakietowej.
- Wymienione kroki są adekwatne, skuteczne i niedrogie. Jeśli okażą się niewystarczające, Federacja Rosyjska rozmieści na zachodzie i południu kraju nowoczesne systemy uderzeniowe, pozwalające na niszczenie elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie - zakomunikował gospodarz Kremla.
Orędzie rosyjskiego prezydenta ma charakter ultimatum dla Waszyngtonu. Zdaniem Miedwiediewa, jest jeszcze czas na osiągnięcie porozumienia w sprawie obrony przeciwrakietowej, jeśli uwzględnione zostaną interesy bezpieczeństwa Rosji. - Nie zamykamy drzwi ani przed kontynuowaniem dialogu w sprawach tarczy, ani przed praktyczną współpracą w tej sferze. Jesteśmy do tego gotowi. Jednak droga do tego wiedzie przez stworzenie precyzyjnej bazy prawnej takiego współdziałania. Bazy, która uwzględni nasze słuszne interesy i obawy - stwierdził Miedwiediew.
Nowy amerykański program obrony przeciwrakietowej, ogłoszony przez prezydenta Obamę we wrześniu 2009 roku opiera się na okrętach wojennych wyposażonych w system AEGIS, którego elementem są rakiety SM-3, od dawna używane przez USA w Europie do ochrony ich baz wojskowych. Mają do tego dojść radary rozlokowane w Europie Południowej. Na razie wiadomo, że jeden z takich radarów znajdzie się w Turcji. W dalszej fazie, około 2015 roku - USA przewidują zainstalowanie w Europie lądowej wersji rakiet SM-3. Około 2018 roku elementy tarczy zostaną rozmieszczone także w Polsce.
Podczas szczytu NATO w Lizbonie w listopadzie ub.r. Sojusz proponował Rosji współpracę i uczestnictwo w systemie, co jednak Moskwa odrzuciła, wysuwając własną propozycję rozwiązania kwestii obrony rakietowej w Europie przez odpowiedzialność sektorową dużych państw.

Piotr Falkowski

Nasz Dziennik Czwartek, 24 listopada 2011, Nr 273 (4204)

Autor: au