Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ula w górę

Treść

Po trudnym początku sezonu siostry Radwańskie nabierają rozpędu. Starsza, bardziej utytułowana Agnieszka, i młodsza, Urszula, awansowały do trzeciej rundy prestiżowego turnieju WTA Tour rangi Premier I (z pulą nagród 4,5 mln USD) w Indian Wells.

O ile sukces Isi nie zdziwił, o tyle Urszula sprawiła ogromną sensację. Rywalką 18-letniej krakowianki była bowiem jedna z najlepszych tenisistek świata, Rosjanka Swietłana Kuzniecowa, rozstawiona z numerem szóstym. Tymczasem Ula, która gra w turnieju dzięki "dzikiej karcie", nie dość że się jej nie przelękła, to jeszcze wytrzymała presję i w decydujących momentach narzuciła swoje warunki. Zagrała odważnie, walecznie, nie bała się podejmować ryzyka, wygrywała wiele twardych wymian z głębi kortu i ostatecznie, po 2 godzinach i 12 minutach zwyciężyła 6:2, 4:6, 6:3. Sukces to wielki, na dodatek zaowocuje awansem do czołowej setki światowego rankingu - pierwszym w karierze utalentowanej nastolatki.
Agnieszka nie mogła być gorsza, zatem i ona wywalczyła awans. Isia pokonała Australijkę Samanthę Stosur 3:6, 6:3, 7:5, a mecz trwał... dwie minuty dłużej od starcia siostry. Rywalka stawiła nadspodziewanie mocny opór, krakowianka miała z nią sporo problemów, na szczęście postawiła kropkę nad "i". Zadecydowało przełamanie Stosur przy stanie 5:5, potem Radwańska utrzymała swój serwis i wygrała.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-03-16

Autor: wa