Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ukształtowany przez Ewangelię

Treść

Dwadzieścia lat temu zmarł Roman Brandstaetter, dramatopisarz i poeta, który Biblię uczynił centrum swojego pisarstwa. Była ona dla niego Księgą Życia, a także nieustannym twórczym natchnieniem.

Urodził się 3 stycznia 1906 r. w Tarnowie w rodzinie żydowskiej, w której wielką czcią darzono Stary Testament. Już jako małe dziecko z pomocą matki uczył się czytać i pisać po polsku, za wzór obierając Pismo Święte. Dziadek rozbudził w nim ogromną miłość do Biblii, która po latach zaowocowała w jego pisarstwie wyjątkowymi poetyckimi kartami. W oparciu o Księgę Rodzaju tłumaczył mu piękno stworzenia świata i odkrywał przed nim plany Boże zapisane w faktach historycznych. Ze świadomością poety nierozerwalnie zrosło się przykazanie dziadka: "Będziesz Biblię nieustannie czytał, będziesz ją kochał więcej niż rodziców, więcej niż mnie, nigdy się z nią nie rozstaniesz. A gdy się zestarzejesz, dojdziesz do przekonania, że wszystkie książki, jakie przeczytałeś w życiu, są tylko nieudolnym komentarzem do tej jedynej Księgi".

Debiut poetycki
W rodzinnym mieście Roman Brandstaetter ukończył szkołę powszechną oraz Gimnazjum Męskie im. Kazimierza Brodzińskiego, zaś egzamin dojrzałości zdał w 1924 r. w Krakowie. Tam też na Uniwersytecie Jagiellońskim studiował filozofię i filologię polską. W 1926 r. zadebiutował jako poeta na łamach "Kuriera Literacko-Naukowego" wierszem "Elegia o śmierci Sergiusza Jesienina". Tego samego roku w "Nowej Reformie" ogłosił wiersz pt. "Piłsudski", zaś dwa lata później wydał pierwszy tom poezji pod tytułem "Jarzma". Po ukończeniu studiów w latach 1929-1931 Brandstaetter przebywał na rządowym stypendium w Paryżu, gdzie prowadził badania nad działalnością społeczno-polityczną Adama Mickiewicza. Jego praca zaowocowała tytułem doktora filozofii, który otrzymał w 1932 roku. Po powrocie do kraju zamieszkał w Warszawie, gdzie przez rok pracował jako nauczyciel języka polskiego; pisał także do różnych czasopism.
W czasie II wojny światowej poeta przebywał w Palestynie, gdzie pracował w Biurze Polskim Agencji Telegraficznej. Kontakt z ziemią, po której stąpał przed wiekami sam Chrystus, sprawił, że zaczął odczuwać głęboką potrzebę Boga. Już nie sam Stary Testament, jak w dzieciństwie, zajmował jego uwagę, lecz całe Pismo Święte. To właśnie tam poeta dogłębnie przeżył swoje nawrócenie. Zrozumiał, jak ważny jest w jego życiu Jezus Chrystus i wiara katolicka. Znaleziona w centrali telefonicznej kopia rzeźby Ukrzyżowanego Zbawiciela zmieniła jego życie. Tak wspominał to zdarzenie po latach: "Idąc tej nocy do pracy, nie przypuszczałem, że będzie to noc jedyna w swoim rodzaju, że podczas jej krótkiego trwania nie tylko ujrzę z oślepiającą wyrazistością sens mojego życia, ale nieoczekiwanie dokonam wyboru pod auspicjami postaci, której współudziału w mojej decyzji nigdy nie przewidywałem". Jego wysiłek twórczy skupiony będzie odtąd na zgłębianiu natury ludzkiej Boga-Człowieka, czemu wyraz da w jednym z najwybitniejszych dramatów - "Powrót syna marnotrawnego" i później w czterotomowej epopei o Chrystusie, zatytułowanej "Jezus z Nazarethu". Warto wspomnieć, że to właśnie za tę książkę w 1987 r., jako najwybitniejszy polski pisarz religijny XX wieku, był rekomendowany do Literackiej Nagrody Nobla.

Dzieła wyrosłe z wiary
W 1946 r. Brandstaetter wyjechał do Egiptu, a stamtąd do Rzymu, gdzie przyjął chrzest. We Włoszech, zainspirowany postacią św. Franciszka i pięknem Asyżu, napisał m.in. prozatorskie "Kroniki Asyżu" (1947) oraz misterium "Teatr Świętego Franciszka" (1947). W latach 1947-1948 pełnił funkcję attaché kulturalnego przy ambasadzie RP w Rzymie. Tam też w 1948 r. zorganizował uroczystości z okazji 100. rocznicy założenia Legionu Mickiewicza.
Po powrocie do Polski w 1948 r. zamieszkał w Poznaniu, gdzie otrzymał posadę kierownika literackiego Teatru Polskiego, a następnie Teatru Wielkiego. Pełnił również funkcję wiceprezesa Oddziału Poznańskiego Związku Zawodowego Literatów Polskich. W 1950 r. Brandstaetter przeniósł się do Zakopanego, gdzie spędził dziesięć lat jako przewodniczący Rady Kultury przy Miejskiej Radzie Narodowej. W tym samym roku został członkiem Polskiego PEN Clubu. W 1960 r. powrócił do Poznania, gdzie stworzył m.in. takie tomy poetyckie, jak: "Pieśń o moim Chrystusie" (1960), "Hymny Maryjne" (1963), "Księga modlitw" (1985), "Pieśń o życiu i śmierci Chopina" (1987), "Księga modlitw starych i nowych" (1987).
W ciągu swojego życia pisał też liczne dramaty, tłumaczył dzieła Szekspira, a także zajmował się przekładami biblijnymi z języka hebrajskiego. Poeta pojmował twórczość jako bezustanne dawanie świadectwa wiary, swego głębokiego przywiązania do Kościoła i Boga. Twierdził, iż poszukiwanie Pana stanowi prawdziwe powołanie artysty. Według niego, każdy twórca powinien starać się oddać w słowie, dźwięku czy barwie wielką tajemnicę wiary. By to osiągnąć, musi on jednak stale pracować nad własnym nawróceniem i uświęceniem. Twórczość Romana Brandstaettera jest zatem pełna refleksji nad istotą wiary i kondycją człowieka. Treści filozoficzno-moralne i estetyczne łączą się w jego poezji z motywami biblijnymi. W każdym ze swych utworów kładzie nacisk na moralne odrodzenie się człowieka i pogłębienie jego kontaktu ze Stwórcą. Wskazuje na Biblię jako jedynie prawdziwy i pewny drogowskaz w życiu. W "Księdze modlitw" pisze:

(...) Musimy zostać artystami wiary
I nieustannie tę wiarę zdobywać,
I wciąż od nowa zdobywać jej głębię,
Jak zdobywamy nowe słowa w wierszu,
Jak zdobywamy nowy dźwięk w muzyce
I nowe barwy na płótnie obrazu,
Każda rutyna i każda maniera
Są śmiercią wiary i śmiercią sumienia
O, daj nam, Panie, natchnienie do wiary!

Roman Brandstaetter był laureatem wielu nagród literackich. W 1980 r. został wybrany na przewodniczącego Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Poznańskiego Czerwca 1956 Roku. Zmarł 28 września 1987 roku w Poznaniu.
Piotr Czartoryski-Sziler

"Nasz Dziennik" 2007-09-28

Autor: ab