Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ukraińcy się skonsolidowali?

Treść

W Kijowie zakończyło się wczoraj IV Światowe Forum Ukraińców z udziałem prezydenta Wiktora Juszczenki, premiera Wiktora Janukowycza i przewodniczącego parlamentu Oleksandra Moroza. Prezydent Juszczenko wezwał Ukraińców całego świata do konsolidacji swoich działań wokół ojczyzny, która - jak podkreślił - stale pamięta o swoich rodakach. W obradach Forum uczestniczyło 450 delegatów z różnych krajów świata. Na spotkanie z ukraińską diasporą przyjechało 450 gości i 80 przedstawicieli zagranicznych mediów.

W gmachu Ukraińskiego Domu w sobotę odbyło się plenarne posiedzenie IV Ukraińskiej Światowej Koordynacyjnej Rady (UŚKR) na czele z Mychajłą Horyniem, pochodzącym ze Lwowa działaczem ukraińskim o poglądach określanych jako "umiarkowanie nacjonalistyczne". Wyrażający takie poglądy Askold Łozynśkyj podczas posiedzenia domagał się od parlamentu ukraińskiego... nadania członkom UPA statusu weteranów wojny.
Delegaci Forum apelowali do Rady Najwyższej Ukrainy o uznanie Wielkiego Głodu lat 1932-1933 za akt ludobójstwa dokonanego przez Związek Sowiecki na narodzie ukraińskim. Prawna spadkobierczyni ZSRS - Rosja - winna, w myśl uchwały ukraińskiego parlamentu, wypłacić odszkodowania rodzinom milionów Ukraińców, którzy zginęli podczas głodu, sztucznie wywołanego przez bolszewików.
Problemem numer jeden w kraju jest kwestia języka i kultury ukraińskiej. Zrusyfikowane od lat wschodnie i południowe regiony Ukrainy nawet nie starają się o znajomość języka ukraińskiego, uznając go za mniej wartościowy od języka rosyjskiego, którym posługują się na co dzień. Ukraińscy działacze narodowi oceniają, że dojście do władzy w Kijowie oligarchicznej i promoskiewskiej Partii Regionów Ukrainy nie wróży niczego dobrego dla rozwoju kultury tego kraju. Przekonują, że ludzie ugrupowania kierowanego przez obecnego premiera Wiktora Janukowycza na ogół myślą kategoriami subkultury postsowieckiej, która nie wybiega poza własne klanowe interesy.
Kulturoznawca Oleg Jacenko ocenia, że po Forum nie należy spodziewać się jakiegoś przełomu. Ukraina nadal pozostaje pod stałym medialnym naciskiem rosyjskiej subkultury niskiego gatunku. W ciągu 15 lat niepodległości władze nawet nie próbowały stworzyć własnej koncepcji rozwoju kulturalnego kraju.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów

"Nasz Dziennik" 2006-08-21

Autor: wa