Ukraińcy na siłę szukają bohaterów
Treść
Z dr. Przemysławem Wójtowiczem, politologiem, wykładowcą Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, rozmawia Marta Ziarnik
Dlaczego Ukraińcy na gwałt szukają bohaterów wśród członków UPA?
- Wynika to przede wszystkim z racji tego, że Ukraina jest stosunkowo młodym państwem, które swoją niepodległość tak na dobre uzyskało dopiero kilkanaście lat temu. Dokładnie było to w roku 1990. Wcześniej odnotowywano oczywiście próby powołania państwa ukraińskiego. Bardzo blisko powołania swojego państwa byli Ukraińcy w roku 1918. Wówczas przez kilka lat funkcjonowało państwo ukraińskie. Jednak po jakimś czasie upadło. Z racji braku struktur państwowych Ukraińcy na siłę szukają bohaterów i osób, które jednoznacznie by się im kojarzyły z osobami działającymi na rzecz państwa. Dlatego też odwołują się właśnie do Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), która zwłaszcza na zachodzie kraju uznawana jest za walczącą o państwo ukraińskie.
Jednak UPA przyczyniła się do zamordowania nie tylko tysięcy Polaków, ale i samych Ukraińców...
- Tak, dokładnie. Choć te liczby nie są jeszcze do końca sprecyzowane. Polska strona szacuje, że na skutek działania UPA na terytorium Polski straty ludnościowe wyniosły do 120 tysięcy, przy czym historycy ciągle "podwyższają" tę liczbę. Jednak w tej liczbie są nie tylko Polacy, ale i Ukraińcy, którzy chcieli Polakom pomagać.
Z racji swojej młodej państwowości państwo to nie potrafi do końca rozliczyć się ze swoją przeszłością.
Sama Ukraina podzielona jest na dwa obozy - zachód uznaje UPA za organizację patriotyczną, wschód zaś za organizację zbrodniczą. Z czego wynika ten podział?
- Ta organizacja w samej Ukrainie budzi rzeczywiście wiele kontrowersji. Mit UPA istnieje właściwie tylko na zachodniej Ukrainie - czyli tam, gdzie ona działała. Zachód kraju bardzo tę organizację hołubi, czcząc jej członków jako bohaterów. Natomiast wschodnia Ukraina jest w stosunku do niej nastawiona negatywnie bądź też neutralnie. Taki stan wynika z historii. Zachodnia Ukraina przez setki lat była związana z kulturą polską i kulturą Zachodu. W tej części najsilniej rozwinęły się tendencje niepodległościowe. Osoby mieszkające na tych terenach były rzeczywiście najbardziej uświadomione narodowo i dlatego tam UPA też rozwinęła swoją działalność. Natomiast u części społeczeństwa mieszkającego na wschodzie takiej świadomości w ogóle nie było. Dlatego tak łatwo było wówczas te tereny podporządkować Rosji. Stąd ten podział.
Dziękuję za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2008-10-15
Autor: wa