Ukraina zaangażowana w konflikt?
Treść
Zastępca szefa sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych generał Anatolij Nogowicyn poinformował wczoraj, że rosyjska Flota Czarnomorska monitoruje aktywność okrętów NATO na Morzu Czarnym. Amerykański okręt ochrony przybrzeżnej Dallas, zaopatrzony w pomoc humanitarną dla Gruzji, ze względu na rosyjskie kontrole musiał ominąć wczoraj port w Poti i dobić do portu w gruzińskim Batumi. Tymczasem państwa NATO wezwały Rosję, by anulowała decyzję o uznaniu niepodległości zbuntowanych regionów Abchazji i Osetii Południowej.
Anatolij Nogowicyn argumentował, że monitoring rozpoczęto ze względu na wzmożoną aktywność sił morskich NATO na Morzu Czarnym. Oświadczył przy tym, iż obecność w rejonie Morza Czarnego floty państw, które nie należą geograficznie do tego obszaru, jest ograniczona przez prawo międzynarodowe. - Dotyczy to zwłaszcza liczby okrętów, ich ładowności i terminu pobytu, maksymalnie 21 dni - tłumaczył przewrotnie.
Sytuacja coraz bardziej napięta
Ukraiński rząd zatwierdził wczoraj nowe zasady przekraczania granicy przez stacjonujące na Krymie jednostki rosyjskiej floty, o czym poinformował wiceszef prezydenckiej kancelarii odpowiedzialny za kontakty z rządem Ołeksandr Szłapak. Regulacje dotyczące porządku przekraczania granicy uzyskały stuprocentowe poparcie rządu. Zgodnie z zapisami tego dekretu rosyjska Flota Czarnomorska zobowiązana jest do informowania władz w Kijowie o zamiarze przekroczenia przez jej jednostki granic Ukrainy z co najmniej 72-godzinnym wyprzedzeniem. Rosjanie będą od tej pory zobligowani do przedstawiania stronie ukraińskiej danych dotyczących przewożonych osób, broni i sprzętu.
Zdaniem komentatorów, zaostrzenie przez Ukrainę tych zasad jest związane z jej zaangażowaniem w konflikt gruzińsko-rosyjski. Kijów, który stanął po stronie Tbilisi, uważa, że wysyłając w rejon konfliktu stacjonujące na Ukrainie rosyjskie formacje, Rosja wciągnęła Ukrainę w działania wojenne w Gruzji. Ukraina zamierza także uregulować kwestie kosztów pobytu rosyjskiej floty na Krymie. Moskwa jest zdania, że renegocjacja umowy w tej sprawie będzie oznaczała zerwanie porozumienia z 1997 roku, na mocy którego Flota Czarnomorska ma pozostać na ukraińskim terytorium do 2017 roku.
IB, PAP
"Nasz Dziennik" 2008-08-28
Autor: wa