Ukraina wraca w objęcia Moskwy?
Treść
- Konstruktywny rozwój relacji Kijowa z Moskwą jest jednym z pierwszorzędnych zadań komisji, na czele której stoją prezydenci Ukrainy i Rosji - oświadczył prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko. Z kolei dotychczas pronatowski minister obrony zapowiada zwiększenie współpracy wojskowej z Rosją. Może to oznaczać, że prorosyjski premier Ukrainy Wiktor Janukowycz zmienia dotychczasową politykę kraju, ponownie pchając go w objęcia Moskwy.
Przemawiając na Międzynarodowym Forum Medialnym "Ukraina na mapie informacyjnej świata" w Kijowie, ukraiński prezydent Wiktor Juszczenko zastrzegał co prawda, że polityka Ukrainy wobec Rosji to "polityka równych suwerennych państw, które na podstawie norm prawa międzynarodowego szukają drogi rozszerzenia sfer współpracy i ograniczenia obszarów konfliktów". Prezydent stwierdził też, że "nasze relacje istotnie wpływają na atmosferę polityczną całej Europy. Dlatego w naszej współpracy nie powinno być ani szantażu ani nacisków".
Jednak słowa ministra obrony Anatolija Hrycenki, który za poparcie starań o członkostwo kraju w NATO jest stale krytykowany przez premiera Wiktora Janukowycza, mogą świadczyć o tym, że Kijów zmienia swoją politykę zagraniczną. Hrycenko zapowiedział niespodziewanie, że jego resort niebawem podpisze nowy plan rozwoju współpracy ministerstw obrony Ukrainy i Rosji. Ten plan ma na celu rozszerzenie współpracy przemysłu obronnego obu krajów, a także zwiększenie liczby wspólnych ćwiczeń wojskowych. Na przyszły rok zaplanowano wspólne ćwiczenia z użyciem rakiet S-200 i S-300 na poligonie rosyjskim Aszułuk. W celu rozszerzenia rosyjsko-ukraińskiej współpracy w branży wojskowej Kijów ma odwiedzić w dniach 6-7 grudnia minister obrony Rosji Siergiej Iwanow.
Wbrew deklaracjom prezydenta Juszczenki, że priorytetowym kierunkiem ukraińskiej polityki jest członkostwo w NATO, w rządzie ukraińskim zwycięży najprawdopodobniej linia rządzącej Partii Regionów Ukrainy o priorytetowym wektorze rosyjskim.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
"Nasz Dziennik" 2006-11-17
Autor: wa